Oceń
Koniec świata? Zagłada ludzkości? Nie tym razem. A jednak, w kierunku naszej planety pędzi wielka asteroida. Jeśli uderzy, nie wszystkim uda się przeżyć.
6 maja 2022 roku będzie dniem ostatecznej zagłady? Niekoniecznie, choć tego dnia mogą zginąć miliony ludzi. Dokładnie wtedy w Ziemię uderzyć może bowiem pędząca z zawrotną prędkością w kierunku naszej planety asteroida JF1.
Katastrofa, ale jeszcze nie koniec świata
Jak ostrzega NASA, JF1 jest wielkości Wielkiej Piramidy w Gizie. Jeśli uderzy, rozniesie po ziemi 230 kiloton trotylu, co odpowiada sile piętnaście razy większej, niż bomba zrzucona na Hiroszimę.
Kosmiczna bomba po uderzeniu w miasto może zabić miliony ludzi. Jeśli spadnie do oceanu, spowoduje "nuklearną zimę", znacząco wpływając na życie na całej planecie, a także wywoła potworne, gigantyczne tsunami.
Prawdopodobieństwo zderzenia się JF1 z Ziemią - jak na kosmiczny licznik - jest dość duże i wynosi 1 do 3800, czyli około 0,026 procent - podaje express.co.uk. Naukowcy z NASA muszą więc stale ją monitorować i już planują, co zrobić, by uniknąć ewentualnej katastrofy.
Oceń artykuł

