18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Zbliża się groza

COVID-19 stanie się morderczy. Naukowcy ostrzegają zabójczą falą

12.09.2020  16:11
Grudzień i pandemia koronawirusa
Grudzień i pandemia koronawirusa Fot: eldar nurkovic/Shutterstock

COVID-19 zbierze śmiertelne żniwo w grudniu? Naukowcy ostrzegają przed zagrożeniem, jakie stworzy nadchodząca zima. Oby ich prognozy się nie spełniły.

COVID-19 jak na razie przeraża ludzi, ale nie jest chorobą z rekordową śmiertelnością. Niektóre pandemie i epidemie były znacznie bardziej drastyczne w skutkach. Niestety, wirus zgodnie z prognozami naukowców ma zacząć zbierać śmiertelne żniwo w grudniu. Tegoroczna zima będzie wyjątkowo sroga pod wieloma względami.

Z pierwszej ogólnoświatowej prognozy dotyczącej pandemii koronawirusa, przygotowanej przez Instytut Ewaluacji i Metryki Zdrowia (IHME) w Seattle, wynika, że nadchodząca zima będzie wybitnie "mordercza" dla ludzi na całym świecie. Od grudnia niemalże każdego dnia, tracić życie ma ok. 30 tysięcy osób na powierzchni naszego globu.

COVID-19 zaatakuje w grudniu

Realistyczny scenariusz dotyczący pandemii COVID-19 zakłada, że na chorobę, którą wywołuje koronawirus umrą prawie trzy miliony osób. Wspomniany raport sporządzony przez naukowców z IHME wspomina również, że dzięki korzystaniu ze środków ochrony osobistej do 1 stycznie nie zachoruje ok. 770 tysięcy osób.

Czeka nas śmiercionośny grudzień, zwłaszcza w Europie, Azji Centralnej i Stanach Zjednoczonych. Dowody naukowe są niepodważalne i jasne: noszenie masek, zachowywanie dystansu społecznego i ograniczenie liczebności zgromadzeń mają kluczowe znaczenie dla zapobieżenia rozprzestrzeniania się wirusa

- mówił dyrektor IHME, dr Christopher Murray, którego cytuje Polska Agencja Prasowa.

Zbliżający się do nas wielkimi krokami ostry atak pandemii koronawirusa wynika między innymi z przewidywanego sezonowego wzrostu liczby zachorowań na półkuli północnej. COVID-19 zachowuje się bardzo podobnie do zapalenie płuc, na które ludzie częściej chorują późną jesienią i zimą. To oznacza, że za kilka tygodni czeka nas znaczny wzrost liczby przypadków.

Wraz z nadejściem zimy obywatele państw położonych na półkuli północnej muszą wzmóc czujność, ponieważ zachorowania na koronawirusa, podobnie jak na zapalenie płuc, będą częstsze w chłodnym klimacie

- dodał Murray.

Szykujmy się na najgorsze, ale liczmy na najlepsze, jak to mawiają. Jeśli będziemy się wystarczająco mocno zabezpieczać, COVID-19 nie powinien wyrządzić nam znacznej szkody.

logo Tu się dzieje