Oceń
Wiosna, lato, pierwsze upały... a to oznacza PSZCZOŁY! Jeśli czujecie strach przed pszczołami, to mamy dla was wiadomość jak z horroru. Do Polski wróciły wielkie czarne pszczoły. Czy są niebezpieczne?
Czarne pszczoły w Polsce (Xylocopa violacea), czyli zadrzechnie fioletowe, to największe owady tego typu w naszym kraju. To też owady rzadkie, które w 2002 roku uznano za gatunek wymarły. Populacja czarnych pszczół w Polsce zaczęła się odradzać ok. 2016 roku, prawdopodobnie z powodu ocieplenia klimatu. W roku ubiegłym pojawiły się powiadomienia o 159 nowych stanowiskach zadrzechni, m.in. w Poleskim Parku Narodowym, w Bieszczadach, Wrocławiu, Miechowie i Włoszczowej.
Czarna pszczoła w Polsce. Czy jest groźna?
Rozmiary czarnej pszczoły mogą budzić respekt i strach. Czarna pszczoła to duża pszczoła o długości ciała od 21 do 24 mm. Czułki samic złożone są z 12, a samców z 13 członów.
Dorosłe czarne pszczoły można spotkać od maja do końca lata. Samice zbierają pyłek i nektar z 17 gatunków roślin, należących do 10 rodzin. Najliczniej obserwowane są na kwiatach groszku pachnącego, robinii akacjowej, soi warzywnej i żmijowca zwyczajnego – podaje Super Express.
Czarne pszczoły to gatunek niegroźny i pożyteczny. Nie jest to gatunek inwazyjny, nie stanowi niebezpieczeństwa dla innych pszczół. Wbrew opowieściom, nie atakują uli. Są raczej pokojowe nastawione, a gniazda zakładają w starych drzewach. Należy jednak pamiętać, że czarna pszczoła robi się nerwowa przed deszczem i wtedy lepiej nie wchodzić jej w drogę.
Owady te różnią się od typowych pszczół żyjących w dużych koloniach, ponieważ egzystują samotnie, głównie w spróchniałych pniach, konarach starych drzew lub w resztkach roślinnych. Preferują jednak właśnie martwe pnie lub konary, w których żłobią skomplikowane systemy korytarzy i w nich opiekują się potomstwem – pisze „Polityka”.
Oceń artykuł

