Oceń
Bigos pojawia się u niektórych Polaków na każde święta. Kusi Cię zjedzenie go na Wielkanoc? Czasem lepiej postawić na sezonowe warzywa i zrezygnować z tego pomysłu. Ciężkostrawny, tuczący bigos zostawmy na święta zimowe.
Bigos to samo dobro - chciałoby się powiedzieć. Kojarzy się przede wszystkim z suto zastawionym stołem bożonarodzeniowym, ale niektórzy Polacy przygotowują go na absolutnie każde święta. Na Wielkanoc polecamy jednak postawić na jajka i sezonowe warzywa. Bigos może być często... zwyczajnie niebezpieczny!
Kapusta z pysznymi dodatkami, w każdym polskim domu jest przyrządzana nieco inaczej. Szkoda, że potrafi mocno namieszać nie tylko w garnku, ale również w jelitach. Wysokie temperatury, których byliśmy ostatnio świadkami - sprzyjają psuciu się żywności. O ile sama kapusta być może nie będzie miała szansy się zepsuć - to już niezbędne do bigosu dodatki, takie jak choćby kiełbasa - owszem.
Bigos grozy na Wielkanoc! Uważajcie na to, co jecie
Zatrucie jadem kiełbasianym jest śmiertelnie niebezpieczne. Jeśli zaszkodzi nam coś, co miało w sobie wędliniarskie produkty, to konieczna jest jak najszybsza wizyta u lekarza.
Szczególnie niebezpieczne mogą być bigosy gotowe - np. takie, które można kupić w supermarketach, pakowane w słoik. Jest całkiem spora szansa na to, że były nieodpowiednio przechowywane, a wtedy jesteśmy o włos od tragedii.
Objawy zatrucia jadem kiełbasianym występują pomiędzy drugą a czwartą dobą po spożyciu przetworu zawierającego truciznę. Pierwsze objawy to ból głowy, wysoka temperatura oraz wymioty. Nie wahajcie się ani chwili, jeśli je u siebie zauważycie!
W czasie Wielkanocy, choć potrawy i desery bardzo mocno kuszą, uważać należy także na przejadanie się. Co roku do szpitali zgłasza się mnóstwo osób, które cierpią z powodu zbyt dużej ilości świątecznego pokarmu.
Naprawdę jedzenie nie jest warte takich "atrakcji".
Oceń artykuł

