Oceń
Koronawirus atakuje świat, ale jakie jest źródło epidemii? Okazuje się, że nie jest to broń biologiczna Chin lub USA ani choroba z kosmosu. Naukowcy mają nową teorię o pochodzeniu zabójczego zapalenia płuc. Czym są zoonoza i rozlew zoonotyczny?
Jakie jest źródło koronawirusa? Teorie spiskowe mnożą się szybciej niż zarazki. Broń biologiczna z USA, panspermia i epidemia z kosmosu, tajne laboratorium w Chinach, narzędzie do walki z islamem... A może koronawirus to po prostu choroba odzwierzęca? Ostatnio na celowniku są znów nietoperze z rodziny podkowcowatych. Tymczasem naukowcy uważają, że te zwierzęta wcale nie są winne pandemii. To ludzie są "autorami" pandemii!
Koronawirus, zwierzęta i ekologia
Jak podaje Focus.pl, epidemiolodzy w rozmowie z CNN stwierdzili, że pandemia kronawirusa zaczęła się przez „o niszczenie naturalnych środowisk życia zwierząt w połączeniu z masowym przemieszczaniem się ludzi po całej planecie.”
Kluczem do zrozumienia tego procesu jest bardzo techniczne określenie, rozlew zoonotyczny (red. zoonoza to choroba odzwierzęca), przeniesienie się patogenu na inne gatunki. Niemal zawsze, gdy widzieliśmy przeskok wirusa z tych nietoperzy na inne dzikie gatunki u podstaw było ludzkie zachowanie. To nasze dzieło – „Focus” cytuje wypowiedź zwierzęcego epidemiologa z Londyńskiego Stowarzyszenia Zoologicznego Andrew Cunninghama.
Zoonoza to nie tylko koronawirus, ale również choroby odzwierzęce takie jak np.:
- Borelioza
- Argentyńska gorączka krwotoczna
- Ptasia grypa
- Wścieklizna
- Babeszjoza
- Toksoplazmoza
- Denga
- Listerioza
- Tasiemczyca
- Wąglik
- Tyfus plamisty
- Świńska grypa
- Pryszczyca
- Małpia ospa
Układ odpornościowy zwierząt i epidemia
Cunningham twierdzi, że człowiek niszcząc siedliska nietoperzy, stresuje te zwierzęta i w ten sposób osłabia ich układ odpornościowy, który przegrywa z wirusem. Wówczas patogen zaczyna opuszczać nosiciela i rozprzestrzenia się na inne ofiary. Targ w Wuhan, gdzie zjadano koale, nietoperze i szczeniaki, mógł być miejscem, gdzie to zjawisko osiągnęło apogeum, a wirus zaatakował ludzi. Mógł tam nastąpić „rozlew zoonotyczny”.
W ukryciu siedzą tysiące nieznanych wirusów. Zanim poznamy ich niszczycielską siłę musimy poznać słabe ogniwa w łańcuchu, krytyczne punkty kontroli nad rozlewem zoonotycznym z dzikich zwierząt na nas i zatrzymać go, zanim się wydarzy. Tak będzie najłatwiej i najtaniej – apeluje Cunningham. (Focus.pl)
Oceń artykuł