Oceń
Edyta Górniak, która kiedyś podobno śpiewała, teraz skupia się na prezentowaniu światu swoich poglądów. Niedawno dowiedzieliśmy się, że w szpitalach zamiast chorych na COVID-19 leżą statyści, a teraz jurorka "Voice of Poland" zapewnia, że kosmici istnieją. Udzieliła kolejnego mistycznego wykładu z którego dowiecie się czemu wilk tak wyje w księżycową noc i dokąd nocą tupta jeż...
Edyta Górniak powinna się spotkać na kawce lub czymś mocniejszym z Lechem Wałęsą i Violą Kołakowską. On, który ocalił chyba całą galaktykę samotnie przed komunizmem, mówił niedawno, że przyleci UFO i za karę złoży Ziemię na pół. Kołakowska wciąż doświadcza jakichś paranormalnych strumieni energetycznych i widzi masońskie znaki oraz spiski Illuminati. „Edzia” chwaliła się natomiast niedawno kontaktem z kosmitami teraz znów zapewnia, że ISTNIEJĄ.
Edyta Górniak znowu o kosmitach
A jeśli jednak Edyta Górniak ma rację? Być może gdzieś w kosmosie, na odległej planecie, grupka kosmitów uważana jest za szaleńców, bo mówią, że mieli kontakt z Edytą Górniak i nikt im nie wierzy.
Górniak znowu w mediach społecznościowych snuje rozważania o pozaziemskich cywilizacjach. Jest pewna, że istnieje życie w kosmosie, a Oni wręcz opiekują się naszym światem.
Tym razem diwa zaapelowała do fanów o „odrobienie lekcji” i zapoznanie z materiałami dotyczącymi UFO, które można znaleźć w internecie. Jej zdaniem, wiedza o kosmitach przez 40 lat była ukrywana przez polityków. Kosmici pojawiają się jednak na Ziemi, bo chcą nas do siebie przyzwyczaić i nastawić do siebie pozytywnie.
W naszej galaktyce są inne cywilizacje, które chcą nas wspierać, chcą nam pomóc, ale też inne, które nie do końca kochają ludzi jako istoty boże - ujawnia Edyta Górniak.
Co więcej, Górniak zamierza pomóc swoim fanom w transformacji wewnętrznej i globalnej. Gdy będą mieć gotową przestrzeń w sercu, poprowadzi dla nich wspólną jogę i modlitwę. Chce "wybudzić" jak najwięcej osób.
Szkoda, że wciąż nie jesteśmy gotowi. To, że o czymś nie wiemy, nie znaczy, że to nie istnieje. Nie wiemy, więc nie wierzymy. Zamiast zadawać pytania - przyjmujemy postawę ignoranta lub hejterów (niektórzy). Ujawnienie byłoby w interesie publicznym, jak twierdzi John Ratcliffe, ale chyba się z nim nie zgodzę. Jak zareagowałby dziś zastraszony do obłędu człowiek? Szczerze? Wstydzę się pomyśleć – mówiła Edyta Górniak na Instagramie.
Oceń artykuł

