szalone mrówki atakują

INWAZJA NAJGROŹNIEJSZYCH OWADÓW ŚWIATA. Plują kwasem i zabijają

08.06.2022  14:31
Żółte szalone mrówki atakują. Zagrażają ludziom i zwierzętom
Żółte szalone mrówki atakują. Zagrażają ludziom i zwierzętom Fot: Peter Yeeles/Shutterstock

Są żółte, szalone i niebezpieczne. Mrówki Anoplolepis gracilipes opanowały właśnie Australię. Tamtejsi aktywiści wzywają władze do pilnej interwencji. Zagrożone są bowiem nie tylko zwierzęta, ale i ludzie.

Australia słynie z posiadania na swym obszarze zwierząt czy owadów, jakich nie ma nigdzie indziej na świecie. Kontynent jest bogaty w fascynujące gatunki, niestety często śmiertelnie niebezpieczne. Teraz zaś mierzy się z prawdziwą inwazją jadowitych mrówek.

Brzmi niewinnie, ale Anoplolepis gracilipes niewinne nie są. Atakują całymi chmarami, swe ofiary spryskują kwasem i zabijają. Niszczą ludziom uprawy i zagrażają gatunkom typowym dla niewielkich obszarów.Ich potoczna nazwa "szalone żółte mrówki" pochodzi zaś od chaotycznego zachowania, gdy poczują się zagrożone.

Plaga szalonych mrówek w Australii

Z plagą niebezpiecznych owadów mierzy się szczególnie stan Queensland na wschodzie Australii. Po raz pierwszy Anoplolepis gracilipes zaobserwowano tam w poniedziałek, w mieście Gold Coast.

Są blisko naprawdę ważnych obszarów bioróżnorodności. Jeśli żółtym szalonym mrówkom pozwoli się rozprzestrzenić w północnej części Queensland, będą olbrzymim zakłóceniem dla upraw trzciny cukrowej i rolnictwa na tych terenach

- ostrzega James Trezise z organizacji pozarządowej Invasive Species Council (ISC).

Aktywiści ostrzegają, że niebezpieczne mrówki już dotarły na obszar położony zaledwie 3 km od miejscowości Mount Elliot, gdzie żyją gatunki jaszczurek i żab niespotykanych nigdzie indziej w świecie. - Jeśli tam dojdą, całkowicie zniszczą te gatunki. Gdy się tam zagnieżdżą, zmiotą z krajobrazu wszystkie małe zwierzęta: owady, żaby, jaszczurki - ostrzega Trezise.

Szalone mrówki niebezpieczne dla ludzi i zwierząt

Queensland walczy z plagą mrówek, a obawy aktywistów są całkiem uzasadnione. Anoplolepis gracilipes dużymi grupami zasadzają się nie tylko na małe zwierzątka, ale też całkiem spore okazy. Opluwają je trującym kwasem i oślepiają, po czym mordują i karmią tym, co upolowały, całą kolonię.

Anoplolepis gracilipes uważane są za jeden z najbardziej inwazyjnych i niebezpiecznych gatunków owadów na świecie. Tam, gdzie się pojawiają, sieją prawdziwe spustoszenie, potrafią niszczyć całe lasy, sady czy uprawy trzciny cukrowej. Odkąd odkryto je na Wyspie Bożego Narodzenia w 1934 roku, całkowicie zmieniły strukturę lasu i zamordowały miliony endemicznych krabów - alarmuje ISC.

Aktywiści ostrzegają, że mrówki stanowią pewne niebezpieczeństwo także dla ludzi. Nie są wprawdzie w stanie człowieka zabić, po ich ataku mogą pozostać jednak bolesne oparzenia. Znany jest przypadek mężczyzny z Cairns, który po spotkaniu z Anoplolepis gracilipes trafił do szpitala z poparzeniami oczu.

Czytaj także