Oceń
Koronawirus SARS-CoV-2 oraz jego liczne mutacje i warianty stanowią coraz większe zagrożenie epidemiczne, a koncerny farmaceutyczne zapowiadają, że konieczna będzie trzecia dawka szczepionki. Tymczasem eksperci prognozują, że na tym się nie skończy i już zapowiedzieli podawanie czwartej dawki preparatu.
Trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19 to dopiero początek? Prof. Salman Zarka, przedstawiciel izraelskich władz odpowiedzialny za walkę z pandemią, w radiu Kan zapowiedział, że koronawirus SARS-CoV-2 stanie się chorobą endemiczną i zostanie z nami na zawsze. Jego zdaniem, już teraz powinniśmy się przygotować, że konieczne będzie podawanie czwartej dawki szczepionki. Wspomniał o kolejnych falach zakażeń i licznych szczepieniach przypominających, mających uodparniać światową populację na kolejne warianty i mutacje koronawirusa.
Czwarta dawka szczepionki. Izraelski ekspert zapowiada szczepienia przypominające
Prof. Salman Zarka zwrócił uwagę, że kolejne dawki szczepionki powinny być odpowiednio modyfikowane, by chronić przed mutacjami wuhańskiego patogenu, takimi jak np. wariant Delta. Ekspert nie powiedział jednak, kiedy zaczęłoby się czwarte szczepienie.
Warto dodać, że Izrael to pierwszy kraj, który oficjalnie ogłosił podawanie trzeciej dawki szczepionki mającej uodpornić na koronawirusa. Została udostępniona wszystkim osobom chętnym w grupie wiekowej 60+.
W kolejnych tygodniach wiek ten był obniżany, a obecnie trzecią dawkę podaje się osobom w wieku od 12 lat. Może ją otrzymać każdy, kto drugą dozę przyjmował co najmniej pięć miesięcy wcześniej – informuje Polsat News.
Prof. Salman Zarka jest lekarzem, epidemiologiem, szefem Centrum Medycznego Ziv w Safedzie i emerytowanym pułkownikiem izraelskiej armii. Obecnie prowadzi wykłady na Wydziale Opieki Społecznej i Zdrowia w Szkole Zdrowia Publicznego.
Oceń artykuł

