Oceń
Komary w Polsce zaatakowały, rozpoczęła się prawdziwa inwazja. Wiele osób obawia się, że poprzez ukąszenie komara może wraz z krwią przenosić się koronawirus. Naukowcy wydali opinię, czy można się w ten sposób zarazić COVID-19.
Koronawirus rozprzestrzenia się poprzez ugryzienia komarów? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już jakiś czas temu wydała oświadczenie, że komary nie mogą przenosić wirusa z Wuhan. Potwierdził to również prof. Stephen Higgs dyrektor Biosecurity Research Institute (Instytutu Badań nad Bioasekuracją) na Kansas State University na łamach czasopisma naukowego „Scientific Reports”.
Komary i koronawirus
Kolejne źródła potwierdzają, że komary nie mogą zostać zainfekowane SARS-CoV-2. Tak jak w przypadku innych koronawirusów, poziom patogenu we krwi jest zbyt niski, by wywołać zakażenie. Badania ludzi i małp nie wykazały również obecności koronawirusa we krwi obwodowej.
Aby komar mógł przenieść wirusa na swoim aparacie gębowym, konieczny jest bardzo wysoki poziom wiremii (czyli ilość wirusa w mililitrze krwi). Ponadto, żeby być biologicznym wektorem wirusa, tj. przenosić go między kolejnymi osobami, komary musiałyby pobierać go z krwią w wystarczających ilościach, by doszło u nich do zakażenia komórek nabłonkowych jelita środkowego. Następnie wirus musiałby się rozsiać i zakazić inne organy w jamie ciała (określanej jako hemocel), zwłaszcza ślinianki. Wirusy, którym się to udaje, mogą być czynnikiem chorobotwórczym przenoszonym przez komary – podaje rmf24.pl
Kolejne badania naukowców potwierdzają, że koronawirus nie jest zdolny do powielania się w organizmie komarów, więc nie mogą przenosić go na ludzi. Nie zdiagnozowano dotąd przypadku zakażenia wirusem SARS-CoV-2 poprzez kontakt z owadami oraz zwierzętami. Koronawirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, ale jak ostrzega zdrowie.wprost.pl, do zakażenia koronawirusem może dojść podczas spożywania produktów, na których znajdują się cząsteczki wirusa np. nieumytych owoców.
Koronawirus w postaci aerozolu może przetrwać w powietrzu ok. 3 godzin. W tym czasie może on opaść na różne powierzchnie, na których może przetrwać nawet do 72 godzin. Zanieczyszczone powierzchnie są więc kolejnym źródłem zakażenia – pisze medonet.pl.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
