Oceń
Halloween w naszym kraju wciąż budzi ogromne kontrowersje, ale jeszcze większe z pewnością wywoła... koniec świata. Czy po 31.10 czeka nas zagłada? Czasem wydaje nam się, że nie ma już nadziei.
Halloween powinno być radosnym świętem, które w przebraniu spędzimy w gronie znajomych. Niestety, w tym roku na tapet wrócił w tym okresie koniec świata. Zamiast spokojnie się bawić, będziemy pamiętać o tym, że zagłada jest tuż, tuż.
Od lat naukowcy biją na alarm, że Słońce może zacząć umierać, a wtedy nie ma nadziei - nasza planeta przestanie być miejscem, w którym możemy żyć. Zbliżająca się do kresu swojego istnienia ogromna gwiazda zacznie się paradoksalnie rozrastać i... pochłonie życiodajną Ziemię!
Halloween, a zaraz po nim... koniec świata?!
W tamtym roku NASA z okazji zbliżającego się Halloween opublikowała zdjęcie, które mrozi krew w żyłach. Naukowcy pokazali fotografię przedstawiającą słońce w roku 2014. Zostało ono wykonane przez Obserwatorium Dynamiki Słońca (Solar Dynamics Observatory).
Straszliwa i mroczna fotografia pokazuje aktywne regiony Słońca, które układają się tak, że na myśl przywodzą halloweenową dynię.
Nawet nasza gwiazda świętuje straszny okres przed Halloween – w 2014 roku, aktywne regiony na słońcu stworzyły wizerunek Jack-o’-lantern, który został zaobserwowany w świetle ultrafioletowy przez naszego satelitę
- napisała na Facebooku NASA.
Zdjęcie przypomina, że nawet jeśli nie dojdzie do żadnej z zapowiadanych licznie apokalips, to i tak Słońce wkrótce zmieni się w czerwonego olbrzyma, który w katuszach nas pochłonie. To, że gigantyczna gwiazda doszczętnie spali Ziemię - jest już optymistyczną wersją na ów koniec świata.
Czujecie, że to przeraziło Was mocniej niż wszystkie halloweenowe kostiumy?
Oceń artykuł

