Oceń
Kościół idzie z duchem czasu. 16 października Watykan ogłosił, że na rynek wkracza „Click to Pray eRosary”. Czy elektroniczny różaniec będzie religijnym hitem? Jego cena woła jednak o pomstę do nieba…
Kościół wyraźnie chce przyciągnąć do siebie młodych wiernych. Elektroniczny różaniec starszym osobom może wydać się pomysłem z piekła rodem, ale milenialsom być może pomoże oswoić się z ideą modlitwy.
Świat potrzebuje pokoju, więc podejmujemy różne inicjatywy. Październik jest miesiącem różańca, więc wprowadzamy różaniec elektroniczny, by dzieci mogły modlić się o pokój w cyfrowym świecie – powiedział ksiądz Frédéric Fornos SJ. W watykańskiej rozgłośni radiowej.
Elektroniczny różaniec, reklamowany hasłem "click to pray", to prawdziwy cud techniki. Uczy nie tylko jak odmawiać modlitwę różańcową, ale też pokazuje obrazki oraz ma autoprzewodnika z pedagogią wprowadzającą w modlitwy w różnych intencjach. Można go nosić jak bransoletkę.
Różaniec za tradycyjne „Bóg zapłać”? Nic z tych rzeczy, elektroniczny gadżet do modlitwy kosztuje 110 dolarów, a więc grubo ponad 400 złotych.
Kościół stawia na technologię - elektroniczny różaniec dla młodych:
Oceń artykuł

