18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Co?!

Jackowski zobaczył... śmierć Kaczyńskiego?! Drastyczna przepowiednia

04.01.2021  21:16
Krzysztof Jackowski przepowiednia
Krzysztof Jackowski przepowiednia Fot: Piotr Molecki/East News

Krzysztof Jackowski od lat służy Polakom pomocą swoim wielkim darem jasnowidzenia. Niestety, jego prognozy na 2021 rok są co najmniej niepokojące. Wśród wizji proroka z Człuchowa jedna zdaje się być szczególnie przerażająca. 

Krzysztof Jackowski najpierw swój dar jasnowidzenia wykorzystywał po to, by pomóc ludziom zrozpaczonym, szukającym swoich zagubionych bliskich. Z czasem jednak zaczął kierować swój talent na rzeczy mocniej interesujące ogół społeczeństwa.

Krzysztof Jackowski w przepowiedni na 2021 rok

Tak go to wciągnęło, że ostatecznie skupia swoje trzecie oko nawet na naszej globalnej przyszłości. Nie mogło być inaczej - na początek 2021 roku Krzysztof Jackowski również ma dla nas pewne przewidywania. Niestety, nie są one optymistyczne. Wiele osób ma wrażenie, że w najbardziej niepokojącej wróżbie może chodzić o trzymającego żelazną ręką partię rządzącą - Jarosława Kaczyńskiego.

W 2021 roku będzie śmierć kogoś ważnego, będzie duży pogrzeb. Ja mówię o władzach 

- mówił jasnowidz Krzysztof Jackowski.

To właśnie ta część najmocniej niepokoi głównie wyborców PiS-u, którzy od dawna zauważają, że starzejący się Jarosław Kaczyński jest w coraz gorszej formie i coraz bardziej potrzebuje pomocy swoich współpracowników. Do tego nastroje społeczne osób o innych poglądach również są coraz gorsze i chwilami wręcz mogą prowadzić do niebezpiecznych zajść. Krzysztof Jackowski nie ma również dobrych wieści w sprawie pandemii Covid-19.

Czekają nas dwie głębokie fale koronawirusa. Uderzą jeszcze na świecie problemy militarne. Obawiam się o Bliski Wschód. My wszyscy w Polsce, nie tylko w Bydgoszczy, odczujemy pierwsze tąpniecie kryzysu, który produkował się już od 2020 roku

- zapowiada Jackowski.

To wszystko faktycznie sumuje się w obraz zdecydowanie mało optymistyczny. Miejmy nadzieję, że tym razem trzecie oko Krzysztofa Jackowskiego nie zobaczyło prawdziwych wydarzeń, które na nas czekają za rogiem.

Czytaj także