Oceń
Podczas czwartej fali pandemii koronawirusa chorują również zaszczepieni. Czy to prawda, że jedna szczepionka jest skuteczniejsza niż inne, a osoby nią zaszczepione mogą czuć się bezpieczniej? Wirusolog odpowiada na to pytanie.
Czwarta fala pandemii jest z nami i napełnia strachem już chyba wszystkich. Każdego dnia Ministerstwo Zdrowia informuje nas o rosnącej liczbie zachorowań i zgonów, a to może być dopiero początek dramatu.
Niestety, na Covid-19 chorują również osoby zaszczepione. Faktem jest jednak, że tacy ludzie w znacznie mniejszym stopniu potrzebują w okresie choroby pomocy lekarskiej. Zdarzają się jednak wyjątki. Niektórzy po prostu nie reagują na szczepienia. Prawdę na ten temat zdradza wirusolog.
Moderna skuteczniejsza niż inne preparaty?
Według najnowszej wiedzy lekarskiej, w naszej populacji jest do 5 proc. osób, które w ogóle nie odpowiadają właściwie na szczepienia przeciw Covid-19.
Są to osoby tzw. non responders, które mimo tego, że są w pełni zdrowe, nie odpowiadają skutecznie na szczepionkę. Odsetek ten jest zdecydowanie wyższy - nawet do 46 proc. - u osób z grup ryzyka np. z nowotworami czy po przeszczepach. Niestety, ryzyko zgonu z powodu COVID-19 wzrasta u nich o ponad 30 proc.
- zaznacza wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Specjalistka zdradza również, która z obecnie dostępnych szczepionek może być uznana za najskuteczniejszą w obliczu czwartej fali.
Moderna daje wyższy poziom ochrony i mniejszą liczbę powikłań. Ma większą dawkę mRNA - 100 mikrogramów, a w przypadku Pfizera jest to 30 mikrogramów. Stąd po szczepieniu Moderną wytworzy się więcej białka kolca S, co może mieć wpływ na skuteczniejszą odpowiedź odpornościową organizmu
- sprecyzowała wirusolog.
Oceń artykuł

