Oceń
Koniec świata i apokalipsa? Naukowcy ostrzegają, że zagłada ludzkości jest bliska i w ciągu kilku dekad czeka nas „globalny upadek społeczeństwa”. Ich zdaniem, nieuchronny koszmar przetrwa tylko 5 krajów, które właśnie wytypowali. Czy katastrofę można zatrzymać lub spowolnić jej nadejście?
Najnowsze badania naukowców z Global Sustainability Institute na brytyjskim Uniwersytecie Anglia Ruskin mrożą krew w żyłach. Zdaniem ekspertów, w ciągu kilku najbliższych dziesięcioleci czeka nas „globalny upadek społeczeństwa”, do którego doprowadzą wzrost populacji, ograniczone zasoby i zniszczenia ekologiczne. Gwoździem do trumny będą coraz szybciej postępujące zmiany klimatyczne oraz pandemia jako zagrożenie dla stabilności społecznej.
Koniec świata i upadek cywilizacji. Które kraje mają szanse na przetrwanie globalnej katastrofy?
Naukowcy biją na alarm, że globalne społeczeństwo jest zbyt energochłonne i wyrządza zbyt dużo szkód w środowisku naturalnym. To właśnie dlatego wkrótce czeka nas m.in. przerwanie łańcuchów dostaw, zrywanie umów międzynarodowych, upadek globalnych struktur finansowych, a problemem staną się także zależności gospodarcze pomiędzy krajami.
Nie będzie to co prawda koniec świata i apokalipsa, ale czeka nas katastrofa na globalną skalę. Zdaniem naukowców, są jednak kraje, które mogą przetrwać hekatombę, ponieważ aktualnie są najlepiej przygotowane do utrzymania cywilizacji. W tym gronie znalazły się Islandia, Nowa Zelandia, Irlandia, Wielka Brytania i wyspa Tasmania (Australia). To właśnie w tych krajach zmiany klimatu będą odczuwane najsłabiej, a warunki do życia pozostaną najbardziej stabilne.
Nowa Zelandia stanie się ostoją cywilizacji ze względu na zdolność do wytwarzania energii geotermalnej i hydroelektrycznej, obfite tereny rolne, a niska populacja pozwoliłyby jej przetrwać stosunkowo bez szwanku. W przypadku Wielkiej Brytanii zwrócono uwagę na jej ryzykowną zależność od energii jądrowej i paliw kopalnych, które mogą być jako źródła energii częściowo niesprawne, gdy załamią się globalne łańcuchy dostaw.
Aby ocenić, które kraje byłyby najbardziej odporne na taki upadek, zostały one uszeregowane według ich zdolności do uprawy żywności dla swojej populacji, ochrony granic przed niechcianą masową migracją oraz utrzymania sieci elektrycznej i pewnych zdolności produkcyjnych. Na czele znalazły się wyspy w regionach o klimacie umiarkowanym i przeważnie o niskiej gęstości zaludnienia – wyjaśnia Polsat News.
Jak naprawdę będzie wyglądał koniec świata?
Oceń artykuł