Oceń
Lekarze z Baltimore w stanie Maryland w USA przeprowadzili innowacyjną operację przeszczepienia człowiekowi serca świni. 57-letni pacjent to pierwszy na świecie człowiek z organem zwierzęcym. Żyje i ma się dobrze.
Do trwającej dziewięć godzin operacji doszło w pierwszym tygodniu stycznia. Serce pobrano od 120-kilogramowej, genetycznie zmodyfikowanej świni. Zwierzę zostało wyhodowane specjalnie do potencjalnej transplantacji i zdaje się, że eksperyment się powiódł.
Ten przeszczep narządów jest pierwszym, który pokazuje, że genetycznie zmodyfikowane serce zwierzęcia może funkcjonować jak serce ludzkie bez natychmiastowego odrzucenia przez organizm
- podało Centrum Medyczne Uniwersytetu Maryland (za wp.pl).
To była przełomowa operacja i przybliża nas o krok do rozwiązania problemu niedoboru narządów
- mówi doktor Bartley Griffin, lekarz, który przeprowadzał operację.
Serce zwierzęcia zostało przeszczepione 57-letniemu mężczyźnie. David Bennett po wybudzeniu czuje się dobrze, może już samodzielnie oddychać, jednak wspomaga go w tym specjalna maszyna płucna ECMO. Mężczyzna będzie ściśle monitorowany przez lekarzy jeszcze przez kolejne tygodnie. Ci są oczywiście podekscytowani nowymi możliwościami, ale też starają się podchodzić do sytuacji z dystansem. - To pierwsza taka operacja, nie wiemy, co się stanie - mówi Griffith.
Narządy zwierząt nadzieją dla ludzi?
W sumie około 100 000 osób z całego świata czeka na transplantację narządów. Niestety co roku umiera około 6 tysięcy pacjentów - nie udaje się na czas przeprowadzić operacji ze względu na brak dawców. Aby ktoś przeżył, umrzeć musi inny człowiek...
Naukowcy od lat więc zajmują się badaniami nad pobieraniem i przeszczepianiem narządów od zwierząt. Operacja z Baltimore może okazać się przełomowa dla medycyny i zbawienna dla tysięcy śmiertelnie chorych pacjentów.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
