Oceń
Światowa Organizacja Zdrowia kontra koronawirus. WHO twierdzi, że pandemię może zatrzymać jedynie szczepionka na COVID-19 i w ramach planu COVAX zapowiada 2 miliardy dawek już w przyszłym roku. Tymczasem naukowcy i badacze ostrzegają, żeby nie spodziewać się szybkiego i spektakularnego sukcesu tej szczepionki.
Szczepionka na COVID-19 błyskawicznie uratuje świat? Tak przynajmniej twierdzi WHO i forsuje globalny program szczepień COVAX, by w przyszłym roku rozpocząć masowe szczepienia na całym świecie. Naukowcy zrzeszeni w ramach Royal Society podchodzą jednak do „cudownej szczepionki” dość sceptycznie i przewidują liczne problemy.
Szczepionka na COVID-19 - przewidywane wyzwania i problemy
Jak informuje BBC, eksperci z Royal Society apelują o „podejście na chłodno” do jej zapowiadanej rewelacyjnej skuteczności. Ich zdaniem, nawet jeśli szczepienie zacznie się na wiosnę i okaże się sukcesem, to pandemia zacznie ustępować najwcześniej za rok. Profesor Charles Bangham przewiduje raczej stopniowy spadek dziennej liczby zachorowań, który zajmie wiele miesięcy. To wszystko oczywiście pod warunkiem, że szczepionka okaże się skuteczna.
Nie ma szans, by dzięki szczepionce wiosną 2021 roku życie wróciło do normy – uważa profesor Nilay Shah z Imperial College London. (BBC)
Dr Fiona Culley z National Heart and Lung Institute at Imperial College London zwraca uwagę, że historia szczepionek pełna jest błędów i porażek. Tak też może być w przypadku szczepionki na COVID-19. Bangham ostrzega, że nie mamy nawet pewności, czy potencjalne szczepionka na COVID-19 będzie skuteczna, jaką może wykazywać efektywność i jak szybko będzie można ją produkować. Czy nie zabraknie personelu niezbędnego do prowadzenia szczepień na szeroką skalę? Jego zdaniem rządy ogłaszają już sukces szczepionki, a nie biorą pod uwagę takich kwestii jak np. lodówki przystosowywane do jej przechowywania i ich pojemność.
BBC pisze, że szczepionka na koronawirusa aktualnie opracowywana przez grupy naukowców z całego świata i w przygotowaniu oficjalnie jest jej około 200 wersji. Trwa szaleńczy wyścig o jej wytworzenie, któremu towarzyszą obietnice o nieuchronnym sukcesie szczepień na COVID-19. Eksperci uważają, że powoduje to rozprężenie społeczne, a ludzie coraz mniej przestrzegają obostrzeń. Tymczasem WHO na razie skupia się na zbieraniu środków finansowych od kolejnych krajów, by rozpocząć szczepienia, a jak podkreśla BBC, nie istnieje jeszcze nawet opracowana konkretna "strategia szczepień".
Dr Andrew Preston z University of Bath sugeruje, by już teraz dyskutować o tym czy szczepionka na COVID-19 będzie obowiązkowa i dla kogo stanie się ewentualnym przymusem. I przede wszystkim – które grupy społeczne powinny otrzymać do niej dostęp w pierwszej kolejności? – zastanawia się portal stanwiedzy.pl
Oceń artykuł
