Oceń
Śmiałkowie wiele ryzykowali. Wykonali niezwykle wyraźne zbliżenia.
Tim i Tracey Doyle prowadzą kanał "UFO Seekers" w serwie Youtube.com. W poszukiwaniu materiałów wybrali się na pustynię w stanie Nevada. Wykonali niezwykłe zdjęcia przedstawiające Strefę 51. Jest to jeden z najpilniej strzeżonych obiektów w Stanach Zjednoczonych, więc wiele ryzykowali.
Śmiałkowie wspięli się Tikaboo Peak. Chociaż od legendarnej bazy dzieło ich 25 mil (40 kilometrów), użyli specjalnych obiektów, by wykonać duże i wyraźne zbliżenia. Jak informuje Dailymail.co.uk, jest jeden z najwyraźniejszych amatorskich materiałów, na których można oglądać niedostępną bazę.
Goście z kosmosu
Na fotografiach widać m.in. wieżę z wodą i kompleksy budynków. Łowcy UFO podejrzewają, że mogą być w nich ukryte sekrety związane z kosmitami. Można dostrzec również samochody jeżdżące po terenie bazy.
Strefa 51 powstała w 1951 roku na potrzeby działań CIA. Dopiero w 2013 roku amerykański rząd przyznał się do jej istnienia. Wiadomo, że zbudowano tam wyjątkowo długie pasy startowe i konstruowano samoloty. Reszta owiana jest tajemnicą.
Ze Strefą 51 wiąże się mnóstwo teorii spiskowych. Mówi się, że w tamtejszych hangarach przetrzymywane są statki kosmiczne, a w laboratorium bada się pozaziemskie formy życia. Mają one pochodzić m.in. z pojazdu, który podobno rozbił się w Roswell.
Baza stała się popkulturowym symbolem. Pojawiała się w filmach ("Dzień niepodległości") i grach komputerowych ("Fallout").
Nagrali na filmie Strefę 51:
Oceń artykuł

