Oceń
Morze Bałtyckie robi się coraz cieplejsze, rośnie skażenie i zanieczyszczenie, temperatura się podnosi. Chociaż rodzime ryby umierają, polskie morze staje się domem dla nowych zabójczych stworzeń. Niedawno media ostrzegały, że w Bałtyku zabijają ludzi mięsożerne bakterie, a teraz pojawiły się w nim egzotyczne i trujące ryby.
Bałtyk powoli zamienia się gorącą i trującą zupę. Pojawiają się w nim więc niespotykane wcześniej gatunki. Jak podają media, w listopadzie kuter rybacki w okolicy Krynicy Morskiej zarzucił sieci łososiowe, w które wpadła egzotyczna ryba – samogłów. To kolejny taki przypadek w ostatnich latach!
Samogłów - olbrzymia i trująca ryba
Samogłów to ryba niejadalna, ponieważ jej wnętrzności są silnie trujące. W Azji niektóre części tych ryb wykorzystuje się do wyrobu produktów galanteryjnych.
Samogłów to powolna i spłaszczona ryba bez łusek, często pływająca na boku. Może osiągnąć długość 3 metrów, a zdarzają się osobniki ważące nawet 2 tony. Sztuka złapana w listopadzie miała zaledwie kilkadziesiąt centymetrów i była niegroźna, ale może być to zły znak i poważne ostrzeżenie.
Bartłomiej Arciszewski ze Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu powiedział w rozmowie z polsatnews.pl, że zbyt duża różnica zasolenia i temperatur między Bałtykiem i Atlantykiem będzie zabijać u nas samogłowy. Jednak ich nawet krótka żywotność w polskim morzu może być bardzo niebezpieczna. Arciszewski ostrzega, że „tacy goście przynoszą do naszego morza nowe pasożyty i choroby, których są nosicielami"
Oceń artykuł