Oceń
Zima stulecia w Polsce uderzyła dość niespodziewanie. Do dziś wiele osób, które ją przeżyło, wspomina to, co wtedy działo się w kraju. Dosłownie wszystko zostało zasypane śniegiem.
Zima stulecia to już niemalże legenda. Sroga pora roku uderzyła nagle i niespodziewanie. Wielu Polaków do dziś wspomina to, co wtedy działo się w naszym kraju. Paraliż, który właśnie spotkał Japonię, to przy tamtych wydarzeniach mały pikuś.
Polacy w czasie zimy stulecia dosłownie walczyli o przetrwanie. Każdy, komu siły na to pozwalały - chwytał za szuflę i odśnieżał najbliższą okolicę. Mimo wszystko i tak większość miejscowości dotknął prawdziwy paraliż.
Zima stulecia w Polsce
W tamtym czasie w kilku województwach ogłoszono nawet stan klęski żywiołowej, coś, co teraz jest absolutnie nie do pomyślenia. Od ponad 8 lat nie mamy nawet białych Świąt Bożego Narodzenia, więc wyobrażanie sobie zimy stulecia w obecnych warunkach klimatycznych stoi niemalże na granicy totalnej śmieszności.
Wyjątkowo mroźna i śnieżna zima zaatakowała Polskę na przełomie 1978 i 1979 roku. Za sprawą rzadko spotykanego układu wyżów i niżów, do naszego kraju napłynęły lodowate masy powietrza. Od mrozu pękały nawet szyny kolejowe, a zwrotnice zamarzały.
Wszyscy walczyli ze skrajnie niską temperaturą i pogodowym niebezpieczeństwem. Gdzieniegdzie w miastach kursowały autobusy, które poruszały się... wykopanymi w śniegu tunelami!
Takich widoków wiele osób z młodszego pokolenia z pewnością już nigdy nie zazna. Pozostaje podziwiać przodków, którzy zdołali ten trudny czas znieść z godnością.
Oceń artykuł

