Żegnaj morze

Bałtyk umiera to koniec polskiego morza. Jest jak zupa, będzie jak kisiel

11.06.2019  18:21
Bałtyk umiera to koniec polskiego morza. Jest jak zupa, będzie jak kisiel
Bałtyk umiera to koniec polskiego morza. Jest jak zupa, będzie jak kisiel Fot: KAROLINA MISZTAL/REPORTER

Bałtyk powoli umiera. Nasze polskie morze ma już konsystencję zupy, a wkrótce zmieni się w kisiel. Obserwujemy agonię tego cudownego daru natury.

Bałtyk umiera. Wszystko przez zanieczyszczenia, które dostały się do naszego morza. Niestety, nie utylizują się one i część z nich pozostaje na dnie. Przez to już teraz ów zbiornik wodny jest jak... zupa.

Bałtyk jest w agonii 

Będzie tylko gorzej. Wkrótce morze z zupy przeobrazi się w kisiel. Jeśli nic się nie zmieni, będziemy patrzeć na to, jak staje się morzem martwym. Już teraz jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych zbiorników wodnych na świecie. 

Bałtyk zamienił się w zupę. Biogeny – azot i fosfor – powodują gwałtowny rozrost m.in. glonów, zmętnienie Bałtyku, spadek ilości tzw. roślin wyższych, które produkują tlen. Do tego dochodzi słaba wymiana wód słonych poprzez cieśniny duńskie, co jeszcze bardziej obniża poziom tlenu w wodzie (...). Mowa jest o podwyższeniu się temperatury Bałtyku o 1,5 stopnia C w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. Z Bałtyku będzie już nie zupa, a kisiel. Morze nam się ugotuje - mówił w wywiadzie dla Gazety Wyborczej, Michał Przybylski prezes Pomorskiego Towarzystwa Hydrologiczno-Przyrodniczego. 

Bardzo przykra jest to perspektywa. Jeżeli nie zmienimy naszych zachowań i nie naprawimy błędów, będziemy mogli zapomnieć o wakacjach nad polskim morzem. 

WOJCIECH STROZYK/REPORTER
WOJCIECH STROZYK/REPORTER
KAROLINA MISZTAL/REPORTER

Warto pamiętać, że przez ograniczoną z uwagi na cieśniny, wymianę wody - trzeba życia całego pokolenia, żeby wpuszczone do Bałtyku zanieczyszczenie z niego wypłynęło. Przerażające i dające do myślenia, prawda? 

Czytaj także