Oceń
To może się nie spodobać wiceministrowi sprawiedliwości. Jego młodszy brat, 20-letni Filip Jaki, intensywnie pracuje nad swoją muzyczną karierą. Występując pod pseudonimem Filu JKey wywoływał kontrowersje już podczas kampanii wyborczej.
Czy Patryk Jaki wspiera karierę swojego brata? Niekoniecznie, bo Filu powrócił właśnie z piosenką o intrygującym tytule „Weed Love”, w której rapuje m.in. o tym, jak marihuana odpręża i „roznosi go od środka”, a gdy "ma w ręce blanta, niczym się nie zamartwia”. Zwłaszcza, że „od tych za***anych powiek, świat wygląda inaczej”.
Kręcę, kręcę, bo od tego mam ręce (…)
Ciągle kręcę, kręcę, zawsze zobaczysz mnie z jointem (…)
To tak pięknie pachnie, że pytań nie mam więcej
Sztuka musi być kontrowersyjna. Sadzić, palić, zalegalizować!!! – opisują autorzy klipu pod nagraniem na Youtube i przekonują, że „teledysk nagrano poza granicami Polski”. Jednocześnie Filu ucisza ewentualne spekulacje odnośnie pogarszającej się relacji z bratem.
Poszukiwaczy tanich sensacji od razu chciałbym poinformować, że między mną i bratem wszystko OK – skomentował.
Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej mówił o tym, że boli go wykorzystywanie jego sztuki, by zaszkodzić Patrykowi Jakiemu, „który zajmuje się zupełnie inną dziedziną”. A, jak słyszymy w „Weed Love”, Filu „po prostu sobie pali, nie próbuje świata zmieniać”.
ZOBACZ TEŻ: Marihuana w mandarynkach przyjechała do Polski
Filu - Weed Love
Oceń artykuł

