Oceń
Czy trening i ćwiczenia na siłowni są bezpieczne dla zdrowia? Okazuje się, że siłownia jest miejscem pełnym bakterii. Jakie choroby można złapać podczas treningu i czym można się zarazić ćwicząc? Okazuje się, że grożą nam nawet opryszczka i choroby weneryczne!
Trening na siłowni może być niebezpieczny dla zdrowia. Nie chodzi tylko o nieprawidłowo wykonywane ćwiczenia, zakwasy lub złą liczbę powtórzeń. Siłownia to miejsce pełne bakterii i wirusów. Już same prysznice na siłowni są groźne, bo łatwo zarazić się tam grzybicą stóp, której objawy to m.in. łuszczenie się skóry oraz żółte paznokcie. Konieczne jest więc dbanie o suche stopy i noszenie obuwia. Łazienki i prysznice na siłowni to też źródło zakażenia wirusem brodawczaka powodującego brodawki podeszwowe.
Choroby weneryczne na siłowni. Trenuj w majtkach!
Kilka dni temu influencer o imieniu Jayden ujawnił, że na siłowni zaraził się chorobą weneryczną. Dopadła go bakteria z rodziny chlamydia. Okazało się, że podczas treningu wycierał twarz "skażonym ręcznikiem", a później wystąpiło uciążliwe swędzenie oka.
Zdiagnozowano chorobę weneryczną. Bakterie z rodzaju chlamydia doprowadziły do rozwinięcia się w oku choroby znanej jako jaglica. Lekarz ocenił, że mężczyzna mógł zarazić się chlamydią od kogoś, kto ćwiczył na siłowni bez bielizny i zostawił „skażony pot” na sprzęcie treningowym.
Zawsze trzeba korzystać z osobnego ręcznika do ćwiczeń i osobnego do wycierania twarzy.Higiena na siłowni to podstawa treningu.
Pałeczka ropy błękitnej. Zakażenie na siłowni
Jak podaje fitness.wp.pl, siłownia to miejsce, gdzie grozi nam pałeczka ropy błękitnej, lubiąca ciepłą wodę. Prowadzi do zapalenia mieszków włosowych i czerwonej wysypki, swędzenia skóry. Lecznie bywa dość problematyczne.
Gronkowiec złocisty na siłowni. Wirusy na skórze
Na siłowni można łatwo zarazić się gronkowcem złocistym, którego bakterie żyją w nosie i na skórze. Jeśli bakteria dostanie się przez radę lub uszkodzoną skórę do organizmu, powoduje zakażenie. Objawy to m.in. gorączka, opuchlizna i wysypka.
Liszajec podczas treningu. Niebezpieczna siłownia
Liszajec może być wywołany przez bakterie gronkowca lub paciorkowca. Oznacza nie tylko zapalenie gardła, ale też powoduje infekcje skóry i pęcherze na skórze. Źródło zakażenia to wspólne maty i niezdezynfekowany sprzęt treningowy. Konieczne jest pranie ręcznika po każdym treningu.
Trening podczas przeziębienia i grypy. Sport to nie zawsze zdrowie
Siłownia to też wirusy przeziębienia i grypy, które mogą żyć na skórze do trzech godzin. Konieczna jest więc dezynfekcja sprzętu na siłowni przed i po treningu. Nie powinno się również dotykać twarzy podczas pobytu na siłowni. Obowiązkowo trzeba myć ręce!
Wirusy przeziębienia i grypy mogą żyć na skórze aż do trzech godzin, a na innych powierzchniach nawet do czterech godzin. Oznacza to, że każdy współdzielony sprzęt na siłowni (jak np. kierownica rowerka, panel sterowania bieżnią, ciężarki) może być siedliskiem zarazków, które następnie wywołują grypę lub inne infekcje – ostrzega fitness.wp.pl.
Opryszczka na siłowni
Wirus opryszczki dostaje się do organizmu przez błonę śluzową, a jednak zakażenia opryszczką na siłowni się zdarzają. Nie wolno pić z cudzej butelki. Na opryszczkę narażone są osoby ćwiczące kontaktowe sporty walki, szczególnie jeśli na skórze widoczne są rany lub uszkodzenia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł