Oceń
Tak zwany cud w Parczewie, czyli kilka smug ułożonych w kształt twarzy, które można zobaczyć na jednym z drzew, wzbudza coraz większe emocje. Sytuacja jest z każdym dniem nieco mniej śmieszna, a nieco bardziej smutna. Teraz w internecie widać, jak ludzie kładą się krzyżem pod drzewem, palą tam znicze i się modlą.
W ostatnich dniach wielu Polaków żyje zarówno zabawnym, jak i nieco przerażającym wydarzeniem, które miało miejsce w Parczewie. Zdaje się, że jeden z mieszkańców miasta zinterpretował smugi na jednym z drzew jako wizerunek Matki Boskiej lub Jezusa, co zostało podchwycone przez resztę tubylców i zwróciło uwagę internautów. Od tego czasu głos zabrała nawet kuria siedlecka oraz dendrolog, którzy jasno wykluczyli, aby miało tam miejsce zjawisko nadprzyrodzone. To nie powstrzymało tamtejszych katolików.
Jeden z mieszkańców Parczewa postanowił nawet sprzedać liść ze „świętego” drzewa. Nie jest to jednak próba żerowania na naiwnych, lecz happening mający na celu zebranie pieniędzy na polską psychiatrię.
Cud w Parczewie. Mieszkańcy oszaleli na punkcie „świętego drzewa”, kładą się krzyżem
Teraz internet zalewają zdjęcia i nagrania z Parczewa, na których możemy zobaczyć skalę drzewnego szału. Na fotografiach z miasta widać, jak ludzie leżą krzyżem przed magicznym drzewem. Pod rzekomym wizerunkiem Jezusa pojawiają się też znicze oraz obrazki i zbiera się tam wciąż spora grupka osób.
Internauci żartują natomiast, że doszło tam do „Wdrzewowstąpienia” i że „właśnie tak powstała religia”. W sieci jest też nagranie, na którym widzimy, jak jedna z osób śpiewa „Barkę” kojarzoną z Janem Pawłem II.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na
.
Oceń artykuł