Oceń
Sieć obiegły nagrania „kibiców” drużyn narodowych z różnych stron świata, którzy bawią się w najlepsze w oczekiwaniu na katarskie Mistrzostwa Świata w piłce nożnej. Ci fani to najpewniej przebrani obywatele innych krajów, którzy za odpowiednią sumę zaśpiewają odpowiednią kibicowską pieśń.
Mundial już tuż-tuż za rogiem! W przyszłym tygodniu zacznie się wyczekiwany od czterech lat turniej, który celebruje sportową rywalizację w jej najwspanialszej kosmopolitycznej formie. Tym razem emocje piłkarskie przykryły jednak skandale.
Najpierw dowiedzieliśmy się o wyzysku i śmierci osób pracujących przy budowie stadionów (nawet ponad 6 tys. osób), a teraz – że nikogo w Katarze nie obchodzi piłka nożna, a ludzie nie chcą tam masowo jechać. Bowiem Katarczycy musieli kibiców… wynająć.
Ofiara gwałtu może trafić do więzienia
Internet obiegły kuriozalne nagrania grup kibicowskich, którzy tworzą skoordynowany doping i próbują zbudować atmosferę piłkarską w kraju, który na mundialu chce tylko zarobić. Spekulacji o fałszywych kibicach nie potwierdzają oczywiście organizatorzy imprezy i zapraszają do siebie ludzi ze wszystkich stron świata.
Wiele osób jednak zwyczajnie boi się udać do tak zacofanego cywilizacyjnie kraju, gdzie związki homoseksualne są zakazane, a kobiety nie mają podstawowych praw. Osoby LGBT+, jak podaje Deutsche Welle, są wręcz torturowane i więzione. Natomiast kobieta może iść tam do więzienia, jeśli zostanie zgwałcona, bo… uprawiała seks bez małżeństwa. Zakazane jest też spożywanie i sprzedaż alkoholu.
Maksymalnie pół psa z kulawą nogą, nie więcej
Na pewno wiele osób poleci do Kataru obejrzeć mundial na żywo, co do tego nie ma złudzeń, ale frekwencja zapewne będzie nieporównywalnie niższa, niż we wcześniejszych edycjach. Wskazuje na to właśnie konieczność wynajmowania kibiców. W mieście Doha, stolicy kraju, paradują tłumy w koszulkach w barwach narodowych różnych zespołów, grają na wuwuzelach, śpiewają i udają zabawę.
Internauci szybko wychwycili, że „kibice” zachowują się nienaturalnie i nie znają przyśpiewek. Tymczasem agencja AP podaje, że Katar już wcześniej informował o planach zatrudnienia 1600 osób do „kibicowania” i robienia szumu w mediach społecznościowych. Miałoby być to te same osoby, które pracowały przy budowie stadionów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł