Oceń
Spokojnie, to jeszcze nie koniec świata, a apokalipsa nie nadejdzie. Jednak miejcie się na baczności, bo naukowcy podają, że dziwna asteroida krąży blisko Ziemi. Skutki uderzenia byłyby katastrofalne.
Asteroida 2019 LF6 została odkryta w czerwcu 2019 roku. Chociaż ta kosmiczna skała ma prawie 1 kilometr średnicy, była bardzo trudna do wykrycia ze względu na swoją nietypową orbitę. Jest zakwalifikowana do grupy Atiry, a więc porusza się wewnątrz orbity Ziemi (obiekt IEO), a przy okazji jest bliżej Słońca niż nasza planeta. Syfy.com podaje, że można ją dostrzec jedynie przez pół godziny podczas wschodu lub zachodu Słońca. Okrąża gwiazdę w 151 dni.
Na swojej orbicie planetoida oddala się od Słońca bardziej niż Wenus, a czasami zbliża się bardziej niż Merkury, który okrąża Słońce w ciągu 88 dni. 2019 LF6 jest jedną z zaledwie 20 znanych planetoid z grupy Atiry, których orbity mieszczą się całkowicie wewnątrz orbity Ziemi - informuje pulskosmosu.pl
NASA twierdzi, że nie ma powodu do obaw i asteroida nie uderzy w planetę. Jednak kolizja z takim kosmicznym gigantem spowodowałaby niebezpieczne i trwałe zmiany na Ziemi.
Rzadko obserwuje się takie giganty. Asteroida jest niezwykła nie tylko ze względu na swój rozmiar, ale przede wszystkim ze względu na trajektorię lotu - powiedział Quanzhi Ye z Caltech University.
Jak podają media, NASA planuje zbudowanie teleskopu NEOCam, który pozwoliłby wcześniej wykrywać kosmiczne zagrożenia. Gizmodo.com pisze nawet o misji kosmicznej i statku, który przemierzałby okolice Ziemi i z NEOCam wykrywałby potencjalne zagrożenia. Niestety, prace wstrzymano, bo zabrakło pieniędzy.
Oceń artykuł