Oceń
Legionella w Rzeszowie, czy rozprzestrzeni się po całym kraju? Komunikat sanepidu uspokaja, lecz martwić może wizja najsławniejszego polskiego jasnowidza, Krzysztofa Jackowskiego. Wiele wskazuje na to, że po części przewidział on sytuację epidemiczną związaną z obecnością legionelli w Rzeszowie. Co jeszcze znalazło się w jego wizji na 2023 rok?
Legionella w Rzeszowie zbiera straszne żniwo. Na legionellozę zmarło już 14 osób, a setki zaraziły się bakterią legionelli. 17 sierpnia odnotowano pierwszy przypadek zakażenia bakterią legionella pneumophila. Osoby zarażone chorują na legionellozę, która przypomina w przebiegu grypę. Objawia się wysoką gorączką, kaszlem i problemami z oddychaniem. Choroba jest szczególnie groźna dla osób z obniżoną odpornością, z chorobami współistniejącymi i w podeszłym wieku.
25 sierpnia w Rzeszowie pojawili się funkcjonariusze ABW, którzy mieli zbadać, w jaki sposób pojawiła się legionella w Rzeszowie. Z tego powodu wiele osób podejrzewało, że obecność bakterii może być wynikiem działania obcych służb. Hipoteza ta jest zapewne tak prawdopodobna, jak zamach w Smoleńsku, lecz szanse, że jest prawdziwa są niezerowe.
Krzysztof Jackowski przewidział legionellę w Rzeszowie? Wizja jasnowidza na 2023 rok
Już na początku roku jasnowidz Krzysztof Jackowski wspominał w swojej przepowiedni, że z Rzeszowa ludzie będą zwyczajnie uciekać. Wieszcz wieszczył, że w tym mieście będzie działo się coś na tyle złego, że będzie trzeba stamtąd uciekać.
Boję się tego powiedzieć. Rzeszów to może być rejon, w którym ludzie na własną rękę będą wyjeżdżać. Będą wyjeżdżać, ponieważ będą się czegoś bali. Będą wyjeżdżać nie na stałe, a z myślą, że wyjadą na jakiś czas. Ci, którzy wyjadają i będą chcieli wrócić, będą mieli problem
Wiele wskazuje na to, że ta przepowiednia w pewnym stopniu się spełniła. Co jeszcze Krzysztof Jackowski zawarł w swojej wizji na 2023 rok? O jego przepowiedniach na ten okres pisaliśmy już w grudniu. Mowa jest tam choćby o nowej wojnie.
Przyjdzie inna wojna, która już jest w gotowości. Zmienia się oblicze ekonomiczne świata, a trzy wielkie mocarstwa robią porządki na swoich terenach. Dwie niezależne od siebie wojny, a w tle idzie kryzys. Ten kryzys jest główną nicią, która idzie ku przyszłości
W listopadzie natomiast mowa była o słabnącym wsparciu na inicjatywy socjalne. „2023 rok będzie pierwszym rokiem, w którym wszystko, co politycy nam dali, lub co nam prowizorycznie dają, zacznie być odbierane w imię trudnej sytuacji, komplikującej się sytuacji coraz bardziej i w imię kryzysu z tego wynikającego. Ten kryzys nie tylko w Polsce ujawnia się coraz bardziej i czas sobie zadać pytanie, czy on nie jest głównym nurtem zdarzeń, które mamy tutaj wokół siebie”, mówił Jackowski.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
