Oceń
Lynda Cramer przewróciła się w 2006 roku, gdy szła do łazienki. Upadek był na tyle poważny, że walczono o jej życie. Kobieta twierdzi, że trafiła wówczas do nieba i spędziła tam pięć lat.
Gdy Lynda Cramer upadła w 2006 roku, gdy szła do łazienki, uraz był tak poważny, że ratownicy walczyli o życie kobiety przez kilkanaście minut. Jednakże dla kobiety czas minął całkiem inaczej – jej zdaniem spędziła ona aż pięć lat w niebie.
Wiele osób, które przeżyły śmierć kliniczną, twierdzi później, że po śmierci jest życie. Słowa Lyndy Cramer mogą być kolejnym przykładem, gdy tzw. dusza, czyli według dzisiejszego nazewnictwa po prostu umysł, przenosi się do innego wymiaru.
Trafiła do nieba
Jak czytamy na portalu WP Kobieta, Dr Lynda Cramer udzieliła wywiadu dla kanału na YouTube NDE Diary, w którym przedstawiła, co zobaczyła w niebie. Najpierw jednak widziała, jak unosi się nad swoim ciałem i ratującymi ją sanitariuszami. Później przeniosła się do nieba, gdzie czas płynął kompletnie inaczej. Mogła tam przyjąć dowolną postać. Według jej obliczeń spędziła tam aż pięć lat, podczas gdy na Ziemi minęło zaledwie kilkanaście minut.
Kobieta miała zobaczyć tam rozległą łąkę pełną niezwykłych kwiatów, których nie ma na Ziemi. Wspomniała też olbrzymie góry „30 tysięcy razy” wyższe niż Czomolungma, a także drapacze chmur.
Stałam na ogromnym polu kwiatów i obserwowałam pasmo górskie 30 tys. razy wyższe od Mount Everest. Zobaczyłam miasto z drapaczami chmur. Budynki Dubaju wyglądały przy nich jak miniaturowe chatki. Widziałam wielkie jeziora, mogłam wszystko oglądać z lotu ptaka
- opowiada Cramer.
Ile w tym prawdy? Czy mogło to być coś więcej niż sen? Jedno wiemy na pewno – w niebie nie grają Rihanny!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł