Oceń
Komar tygrysi dotarł już do Europy, a wraz z nim m.in. wirus denga, który jest roznoszony przez ukąszenia. Rośnie ryzyko epidemii tropikalnych chorób na Starym Kontynencie, więc władze Włoch postanowił wydać wojnę tym owadom.
Komary tygrysie dotarły do nas z Azji, a Europa może już mówić o inwazji. W Bolonii w dzielnicy Navile władze postanowiły walczyć z bzyczącym wrogiem, które roznoszą zabójcze tropikalne wirusy. W tym celu wypuszczą pół miliona komarów zmodyfikowanych genetycznie. Jeśli eksperyment się powiedzie, podobne działania zostaną przeprowadzone w pozostałej części kraju.
"Specjalne" komary są genetycznie wysterylizowane i mają mieszać się z komarami tygrysimi. Dużą część jajeczek w ten sposób nie będzie zapładniana, a populacja zostanie drastycznie zredukowana. Esperyment ma trwać kilkanaście tygodni.
Komar tygrysi w Europie i choroby tropikalne
Komar tygrysi to inwazyjny i agresywny insekt pochodzący z Azji. Przenosi tropikalne choroby takie jak np. wirus denga, wirus Zika, żółta febra, gorączka Zachodniego Nilu oraz japońskie zapalenie mózgu.
Specjaliści twierdzą, że ten gatunek komara rozprzestrzenia się wyjątkowo szybko na Starym Kontynencie i wkrótce dotrze nawet do Skandynawii. Zadomowił się już na dobre w Niemczech i we Francji, a szczególnie upodobał sobie obszary miejskie.
Polska również jest zagrożona, bo komary tygrysie widziano już w Czechach. Odnotowano nawet śmiertelny przypadek ukąszenia przez komara tygrysiego. 72-letnia pacjentka zmarła na dengę.
Oceń artykuł

