Oceń
W klasztorze Służebnic Eucharystii w japońskiej Akicie jedna z zakonnic otrzymała wiele widzeń i przekazów od Matki Boskiej. Jedna z nich dotyczy III wojny światowej.
W klasztorze Służebnic Eucharystii w japońskiej Akicie doszło w pewnym momencie do fali objawień maryjnych. Otrzymywała je jedna z zakonnic – siostra Agnes Katsuko Sasagawa. Do sytuacji doszło niemal 50 lat po niezwykłych wydarzeniach w Fatimie.
Agnes Katsuko Sasagawa urodziła się w 1931 roku, a w wieku 19 lat została sparaliżowana i spędziła aż 10 lat tułając się po różnych szpitalach. Zła sytuacja zdrowotna była skutkiem nieudanego zabiegu usunięcia wyrostka robaczkowego. Jej zdrowie uratowane zostało dopiero dzięki pomocy siostry zakonnej. Sasagawa była tak wdzięczna za działania zakonnicy, że w wieku 33 lat przyjęła chrzest i sama wstąpiła do zakonu.
Dziwny przypadek Agnes Katsuko Sasagawy
Gdy Sasagawa wstąpiła do zakonu, zaczęło dziać się coś dziwnego. Kobieta zaczęła tracić słuch, aż w końcu w całości ogłuchła. Później, w 1973 roku, siostra Agnes zobaczyła tajemnicze światło promieniujące z tabernakulum, co powtarzało się następnie przez kilka kolejnych dni. Dwa tygodnie później pojawiła się na jej dłoni rana w kształcie krzyża, która obficie krwawiła, nie chciała się zagoić i powodowała wielki ból.
Niemal miesiąc później, choć była głucha, usłyszała głos dochodzący z figury Maryi, która znajdowała się w kaplicy, w której się modliła. Inne zakonnice dostrzegły natomiast, że jeszcze tego samego dnia posąg zaczął krwawić.
Wtedy siostra Sasagawa zaczęła otrzymywać proroctwa od Matki Boskiej.
Jak już ci powiedziałam, jeżeli ludzie nie będą żałować i nie poprawią się, Ojciec wymierzy straszliwą karę całej ludzkości. Będzie to kara większa od potopu, taka, jakiej przedtem nigdy nie widziano. Ogień spadnie z nieba i zmiecie wielką część ludzkości, dobrych i złych, nie oszczędzając ani kapłanów, ani wiernych. Ci, którzy przeżyją, będą się czuli tak bardzo udręczeni, że będą zazdrościć umarłym
- głosiła przepowiednia Matki Boskiej, którą usłyszeć miała siostra Agnes.
Matka Boska płacze
Figura jest niewielkich rozmiarów i ma około metra wysokości, jest wykonana z jednego kawałka drewna. Niemal dwa lata po objawieniach świadkowie twierdzili, że z oczu posągu płyną łzy. Niezależni badacze mieli nawet potwierdzić po analizie płynu, że to, co wypłynęło z figury ma taki sam skład, co ludzkie łzy.
Pierwszego dnia posąg zapłakał dwukrotnie, a w ciągu kolejnych ponad sześciu lat powtórzyło się to aż sto jeden razy. Wtedy do siostry Agnes przyszedł Anioł Stróż, który zdradził, że Matka Boska płacze, bo pragnie nawrócenia większej liczby osób.
Choć na świecie doszło do wielu objawień, Kościół Katolicki uznał tylko niektóre z nich – choćby objawienia fatimskie. W tej sprawie Watykan milczy, ale już w 1984 roku lokalny biskup Shojiro Ito ogłosił, że uznaje kult Matki Bożej z Akity. Przyznał, że wierzy w objawienia i w rzeczywistości były one nadprzyrodzone.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
