Oceń
Niestety, Baba Wanga nie ma dobrych wieści. W 2023 roku sytuacja na świecie będzie jeszcze gorsza, niż jest teraz.
Legendarna bułgarska mistyczka Baba Wanga otrzymała dar jasnowidzenia już w wieku 30 lat. Wiele z jej wizji sprawdziło się, jak dojście do władzy Adolfa Hitlera, katastrofa w Czarnobylu czy śmierć księżnej Diany. Trafnie przewidziała nawet wybuch pandemii koronawirusa.
Straszna katastrofa w roku lustrzanym ogarnie świat. Epidemia będzie wszędzie. Choroba rozprzestrzeni się szybko na całym świecie i zabierze wielu ludzi
- twierdziła.
Jednakże część z jej proroctw nie spełniło się jeszcze i dopiero czeka na ziszczenie. Czego możemy spodziewać się w nadchodzącym 2023 roku?
Przepowiednia na 2023 rok – Baba Wanga
Baba Wanga sądziła, że koronawirusowe zmagania to jeszcze nie koniec pandemicznych problemów. W 2023 roku pojawić ma się nowy wirus, który pochodzić będzie z Syberii. W związku z globalnym ociepleniem, uwolniony zostanie on z lodu i bardzo szybko rozprzestrzeni się po całym globie. Bardzo ciężko będzie znaleźć na niego lek.
Poza tym, według legendarnej mistyczki, jeden z krajów będzie prowadzić badania nad nową bronią biologiczną. W tym czasie, co najbardziej niepokojące, wybuchnąć ma też elektrownia atomowa. W związku z wojną w Ukrainie, panuje podejrzenie, że chodzić może o Zaporoską Elektrownię Atomową, w pobliżu której toczą się walki.
Najbardziej nieprawdopodobną wizją jest ta astronomiczna. Otóż Ziemia miałaby zmienić swoją orbitę, co doprowadziłoby do nagłych i silnych zmian w klimacie. Pojawi się „solarne tsunami”, a powrócą „ciemne wieki”.
Ludzie hodowani w laboratorium
Kolejną jej przepowiednią na 2023 rok jest wizja tego, że ludzie hodowani będą w laboratorium, a wysoko postawieniu ludzie będą decydować, kto przyjdzie na świat.
Co będzie później? Według wieszczki z Bułgarii, w dalszych latach nastąpi dalszy rozwój badań biologicznych na ludziach. W 2046 roku każdy ludzki organ będzie możliwy do wyhodowania sztucznie w laboratorium, a w 2088 roku ludzkość ogarnie tajemnicza choroba powodująca nagłe starzenie. Koniec świata nadejść miałby w 5079 roku, czyli tuż po zakończeniu kariery przez Marylę Rodowicz.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł