18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Pastor w piekle?

Przeżył śmierć kliniczną, trafił do piekła. Diabły śpiewają Rihannę

25.01.2023  15:25
Pastor trafił do piekła i usłyszał Rihannę
Pastor trafił do piekła i usłyszał Rihannę Fot: Fred Duval/Shutterstock, camilkuo/Shutterstock, Facebook Gerald A Johnson

Pastor z Michigan Gerald Johnson przeżył śmierć kliniczną. Powiedział w wywiadzie, że w tym czasie trafił do piekła. Opisał iście dantejskie sceny.

Pastor Gerald Johnson dostał ataku serca w 2016 roku i doznał śmierci klinicznej. Lekarze określili jego śmierć, lecz on sam twierdzi, że jego świadomość przeniosła się do innego miejsca. Choć był duchownym, miał wtedy trafić do piekła, gdzie spotkał diabła i potępieńców.

Nie życzę tego najgorszemu wrogowi

- powiedział w wywiadzie opublikowanym na TikToku.

Dantejskie sceny

Pastor miał spotkać w piekle samego szatana, choć nie był z nim umówiony na konkretną godzinę. Władca zła nie był jednak podobny do jego wyobrażeń w sztuce i kulturze.

Jego oczy były wybrzuszone. Miał na szyi łańcuchy. Był jak pies piekielny

- twierdzi pastor z Michigan.

Opisał też to, w jaki sposób diabły dręczą potępionych grzeszników. Jedną z metod tortur jest śpiewanie piosenek - „Don’t Worry, Be Happy” oraz… „Umbrella” Rihanny.

Dlaczego jednak duchowny trafił do piekła? Johnson uważa, że jest to nauczka dla niego – powinien wybaczyć swoim wrogom jeszcze za życia, a nie czekać na ich wieczne potępienie. Pastor przestrzegł też ateistów – diabeł was potępi nawet, jeśli w niego nie wierzycie. Na pocieszenie dodał jednak, że wierzy w nich też Bóg i chce, by nawet ateiści realizowali jego plan.

Niesamowita historia. Dacie się skusić, czy Rihanna wam niestraszna?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

Czytaj także