Oceń
Małpy okazały się bardziej cywilizowane niż ludzie.
Warszawskie zoo. Karmienie zwierząt odbywa się w określonych godzinach o czym informują tablice przy wybiegach. Odwiedzających obowiązuje zakaz dokarmiania zwierząt, ale nie wszyscy tego przestrzegają. Tym razem źle skończyło się to dla małego zwierzęcia. Ucierpiała kapucynka.
ZOBACZ TEŻ: 12-latek zabił ciężarną surykatkę w zoo
Małpka Ginger zjadła śmieci wrzucone na wybieg. Były to plastikowe i papierowe odpadki. Opiekunka znalazła zwierzę skulone w kącie, z zaciśniętymi z bólu palcami. Nie ruszała się, nie podnosiła głowy. Sytuacja była tak poważna, że malucha trzeba było oddzielić od matki.
Konieczne było podanie leku. Ginger otrzymała preparat do biologicznej stabilizacji flory przewodu pokarmowego. Obecnie dochodzi do siebie. Przy okazji ogród zoologiczny opublikował zdjęcie śmieci, które goście wrzucają na wybiegi dla małp.
W tym wypadku małpy okazały się bardziej cywilizowane.
ZOBACZ TEŻ: Polskie zoo apeluje: otruj dziecko, uduś, oddaj
Oceń artykuł