Oceń
Zwłoki 90-letniej kobiety zostały znalezione w jej własnym mieszkaniu. Makabryczne odkrycie jest tym bardziej przerażające, że ciało rozkładało się przez cały miesiąc, zanim ktokolwiek je odnalazł.
Starość i samotność to najstraszniejsze połączenie. Często jest tym bardziej straszne, że opuszczonym staruszkom w razie problemów nikt nie udziela pomocy. Być może tak właśnie było z 90-latką, której ciało po miesiącu od śmierci odnaleziono w jej mieszkaniu.
Makabrycznego odkrycia dokonano w Zielonej Górze. W jednym z bloków mieszkalnych na osiedlu Pomorskim znaleziono ciało staruszki. Znajdowała się ona w swoim własnym domu - nie żyła (jak orzekł prokurator) od miesiąca, dlatego jej zwłoki były już w stanie zaawansowanego rozkładu.
90-latka znaleziona martwa we własnym mieszkaniu
Mieszkańcy bloku od kwietnia odczuwali bardzo nieprzyjemny zapach niewiadomego pochodzenia. Wydobywał się on z lokalu zajmowanego przez starszą panią i przenikał całą klatkę, dostając się do cudzych mieszkań.
Ponieważ nikt nie otwierał drzwi do mieszkania - mieszkańcy poprosili o pomoc funkcjonariuszy policji. Ci wyważyli drzwi i dokonali przerażającego, mdlącego odkrycia.
Spółdzielnia wynajęła już firmę dezynfekującą - jak podaje Gazeta Lubuska. Niestety, zapach - zwłaszcza w te wyjątkowo ciepłe dni - wciąż daje się lokatorom mocno we znaki.
Nie wiadomo, co stanie się z mieszkaniem. 90-latka była samotna i nie utrzymywała kontaktów ze swoimi krewnymi.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
