Oceń
Banany z ostrą wkładką trafiły do części polskich sklepów, w tym w Warszawie. Policjanci szukają teraz kartonów wyładowanych nie tylko żółtym owocem, ale też kokainą. W sumie w jednym transporcie trafiło jej z bananami do Polski ponad 160 kg.
Miał być mega przemyt, a znów skończyło się niewypałem. Zamiast do dealerów, narkotyki trafiły do hurtowni spożywczej, a z niej do "sklepów znanej sieci". Jakiej? Tego możemy się jedynie domyślać, bo śledczy nie chcą zdradzić nazwy. Wiadomo za to, że na banany z wkładką natknęli się już klienci z Warszawy – w Śródmieściu, na Mokotowie i Bielanach. Doniesienia o narkotykach w owocach napłynęły także z pierwszych podwarszawskich miejscowości, a jak donosi RMF , także z Tomaszowa Mazowieckiego i Wielunia.
Banany z kokainą. KPS przeszukuje sklepy
O sprawie informuje Komenda Stołeczna Policji. Śledczym udało się szybko zidentyfikować hurtownię, do której trafiły narkotyki. Do placówki w Rawie Mazowieckiej trafiło 160 kg kokainy z czego 40 kilogramów już wyjechało do sklepów. Reszta została zabezpieczona na miejscu przez mundurowych. Łączna wartość towaru szacowana jest na około 30 milionów złotych.
Policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową Komendy Stołecznej Policji zabezpieczyli ponad 160 kg kokainy. Narkotyki ujawniono w kilku punktach jednej z sieci sklepów. Wartość narkotyków przekroczyła 30 mln złotych. Dzisiaj czynności są kontynuowane
– podała KSP.
Kokaina została zabezpieczona przez policjantów w kilku punktach. Działania realizowane są na terenie województwa mazowieckiego oraz łódzkiego. Od początku roku KPS zabezpieczyła już ponad pół tony narkotyków – czytamy.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
