Oceń
Trzy osoby straciły życie w wypadku, do którego doszło nieopodal miejscowości Sędańsk. Auto osobowe wypadło z drogi, dachowało, po czym wylądowało w rzece. Kilkaset metrów od miejsca zdarzenia służbom udało się znaleźć czwartą, poszkodowaną osobę.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek około godziny 22 na lokalnej drodze nieopodal Sędańska. Przy jednym z mostów do rzeki wpadła skoda fabia. Służby nie zdołały uratować życia trzech osób, które znajdowały się w pojeździe.
Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że pojazd osobowy marki skoda fabia znajduje się w rzece. Z pojazdu zostały wyciągnięte trzy osoby, kobieta i dwóch mężczyzn. Pomimo podjętej akcji ratowniczej nie udało się przywrócić czynności życiowych osobom poszkodowanym - oświadczyła sierżant Joanna Manelska z KPP w Szczytnie.
Według nieoficjalnych ustaleń zmarli mieli od 22 do 31 lat. Funkcjonariusze nie ujawniają, czy ofiary były ze sobą spokrewnione.
Tragiczny wypadek w Sędajsku
Po około dwóch godzinach poszukiwań udało się znaleźć czwartego mężczyznę. Znajdował się na brzegu rzeki, niecałe 300 metrów od auta. Obecnie poszkodowany przebywa w szpitalu. Stan jego zdrowia nie jest jeszcze znany.
Na miejscu nadal pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora w celu ustalenia przyczyny, jak również wszystkich okoliczności tego tragicznego - dodała Joanna Manelska.
Ponieważ w samochodzie znajdował się fotelik służby ratunkowe szczegółowo przeszukały rzekę w poszukiwaniu dziecka. Wkrótce udało się ustalić, że nie podróżowało ono autem w momencie zdarzenia.
Oceń artykuł

