Oceń
Straszne wiadomości napływają z Białorusi. Tamtejszy reżim skazał właśnie dziennikarkę TVP. Irina Slavnikova ma spędzić w kolonii karnej aż pięć lat!
Irina Slavnikova od 15 lat współpracuje z Telewizją Polską, wcześniej była dziennikarką Biełsatu. W październiku 2021 roku została zatrzymana na lotnisku w Mińsku. Właśnie wracała z mężem z wakacji w Egipcie.
Białorusini oskarżyli Irinę Slavnikovą i jej męża o publikowanie na Facebooku treści ekstremistycznych. - Chodziło o materiały Biełsat TV – chociaż pochodziły one z czasów, kiedy na Białorusi nie uznawano jeszcze tej stacji i nadawanych przez nią treści za ekstremistyczne. W przeszłości Slavnikova była dziennikarką Biełsatu, jednak jak podkreślają jej ojciec oraz adwokat, od ponad 10 lat nie jest ona już związana ze stacją; obecnie jest etatową pracowniczką TVP - przekazało biuro prasowe Biełsat TV.
Dziennikarka TVP skazana. "Stworzyła formację ekstremistyczną"
Teraz sąd w Mińsku ogłosił wyrok skazujący kobietę na pięć lat kolonii karnej. Cały proces zamknął się w pięciu posiedzeniach i był utajniony. Nie wiadomo więc, co tak naprawdę uznano za treści i formację ekstremistyczną. Adwokatowi i rodzinie sąd zakazał komentowania sprawy i udzielania jakichkolwiek informacji na jej temat.
Formacjami ekstremistycznymi można określić na Białorusi po prostu wszystko. Tak to zostało wymyślone. To jest jasne, że Irina została skazana za normalną pracę dziennikarską i, zapewne, swoją postawę
- skomentowała dla PAP wyrok sądu w Mińsku Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor Biełsat TV.
Po odbyciu przewidzianej w kodeksie wykroczeń kary, dziennikarki nie zwolniono z aresztu. Usłyszała za to zarzuty karne – z artykułu 342 KK "Organizacja i przygotowanie akcji rażąco naruszających ład publiczny lub czynny w nich udział" oraz 361 kk "Utworzenie formacji ekstremistycznej lub udział w niej" - czytamy w komunikacie Biełsat TV. Proces Iriny Slavnikovej rozpoczął się 23 czerwca 2022 roku. Jeszcze zanim sprawa trafiła na wokandę, kobieta została uznana za więźniarkę polityczną.
Białoruskie Stowarzyszenie dziennikarzy, uznane przez reżim Białorusi za nielegalne, posiada informacje o aż 29 więzionych pracownikach mediów. Dziennikarze Biełsat TV we wtorek 2 sierpnia złożyli petycję do Komisji Europejskiej, w której apelują o objęcie sankcjami osób odpowiedzialnych za łamanie praw człowieka w Białorusi.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
