Oceń
To nie sceny z horroru, to brawurowy napad w Polsce. W Elblągu pod sklepem spożywczym nagle pojawił się wilkołak. Potworny drapieżnik połasił się na mięso i napoje wyskokowe, a później odjechał na damskim rowerze. Okazało się jednak, że policjantom nie były potrzebne srebrne kule ani pomoc wiedźmina.
Czy wilkołaki istnieją? Na pewno nie w Elblągu! Okazało się, że nocnego napadu na sklep spożywczy dokonał mężczyzna w masce mitycznej bestii. Jego łupem padły alkohole i kiełbasa. Policja ustaliła również skąd bandyta wziął maskę wilkołaka. Ukradł ją swojemu wnukowi!
Wilkołaki w Polsce
Jak podaje „Super Express”, wilkołak na damskim rowerze od dawna grasował w Elblągu. Gdy tylko zapadał zmrok, zaczynał pedałować, by okradać mieszkania i sklepy. Okazało się jednak, że nieszczęścia chodzą parami.
W sprawie zatrzymano 2 mężczyzn (36- i 52-latek), a w ich mieszkaniach znaleziono m.in. kradzione elektronarzędzia, rowery i telefony komórkowe. Jeden z przestępców miał również narkotyki. Wilkołaki mogą spędzić w więzieniu 10 lat.
Pozostaje pytanie, dlaczego funkcjonariuszom tak długo zajęło złapanie wilkołaków. Czyżby polska policja schodziła na psy?
Mańka znam, pracował kiedyś na budowach, ale partolił robotę, a do tego kradł na potęgę. Bardzo dobrze, że go złapali, teraz niech straszy swoich kolegów w więzieniu – powiedział znajomy jednego z wilkołaków-rowerzystów. (SE.pl)
Policjanci z Wydziału Zwalczania Przestępczości Przeciwko Mieniu elbląskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn: 36 i 52-latka, obaj podejrzani o włamania. Odzyskano też przedmioty, które znajdował się w mieszkaniu 52-latka a pochodziły z kradzieży. Były to elektronarzędzia, rowery i telefony komórkowe. Ponadto w mieszkaniu znaleziono foliowe zawiniątka z narkotykami. Po ich zbadaniu testerem okazało się, że jest to amfetamina oraz marihuana. Jednym z czynów, którego dokonał 52-latek było włamanie do sklepu spożywczego – podaje elbląska policja.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
