Oceń
Cała Francja zaniemówiła. Do niesamowicie okrutnej zbrodni doszło za zamkniętymi drzwiami normalnego gospodarstwa domowego. 31-letnia kobieta spłonęła żywcem, osieracając tym samym troje dzieci.
Francja jest wstrząśnięta brutalnością i dramatem, które rozegrały się w tej rodzinie. 31-letnia kobieta została żywcem podpalona przez swojego 44-letniego partnera. Kobiety nie udało się uratować, a na świecie w rozpaczy pozostała trójka jej dzieci.
Francja: 31-latka została spalona żywcem
Francuskiej policji udało się aresztować napastnika dosłownie chwilę po zabójstwie. Zdarzenie miało miejsce w Merignac w południowo-zachodniej Francji. Mężczyzna dopuścił się wobec ofiary czynów przerażających - najpierw postrzelił ją w nogi, a kiedy leżała bezbronna - oblał benzyną i podpalił. 31-latka nie miała szans, zginęła na miejscu.
Statystyki przemocy wobec kobiet we Francji są przerażające, chociaż w ostatnich latach zdecydowanie zmniejszyła się liczba zabójstw na tym tle. W 2020 roku odnotowano ich 90 w stosunku do 146 w 2019 roku. Mimo wszystko, jest to bardzo przerażająca liczba.
Niestety, jak wynika z policyjnych statystyk, w czasie pandemii koronawirusa i koniecznej izolacji nasiliło się zjawisko przemocy domowej. Natomiast takie zdarzenia jak to powyżej opisane każdym człowiekiem ze śladową empatią wstrząsną dogłębnie.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
