Oceń
Wiceprezes sądu rodzinnego stracił pracę po tym, gdy ujawniono, że oferował w sieci seks ze swoją córką. 55-latek przekonuje, że jego zachowanie było wywołane stresem pourazowym.
Olivier Bally był postrzegany jako wzorowy obywatel i doświadczony sędzia. Jednak wiceprezes sądu rodzinnego skrywał mroczną tajemnicę. Kilka tygodni temu jego konto namierzono na jednej ze stron dla swingersów.
Sędzia trafi za kratki
Bally na portalu dla dorosłych oferował seks ze swoją 12-letnią córką. Oskarżony przyznał się do winy, choć w trakcie rozprawy prosił o utrzymanie go na stanowisku. Jak twierdzi, zmaga się ze stresem pourazowym, przez który miewa bardzo "nietypowe" fantazje, jednak wcześniej nie próbował ich realizować.
Były sędzia usłyszał zarzut prowokowania przestępstwa pedofilskiego. Jego działania naruszyły także wizerunek francuskiego sądownictwa. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Prawniczka 55-latka dąży do złagodzenia wyroku. Jak twierdzi, oskarżony zmaga się z zespołem stresu pourazowego, którego doświadczył po procesie mordercy Pierre'a Bodeina. To właśnie trauma po tamtym zdarzeniu miała doprowadzić do zmiany jego zachowania.
Oceń artykuł