Oceń
26-letni Paweł R. z zazdrości zamordował Kristinę V. Mężczyzna próbował uciec policji i w czasie pościgu został zastrzelony przez niemieckiego policjanta. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty w szokującej sprawie.
Paweł R. był chorobliwie zazdrosny i zazdrość ta doprowadziła go do skrajności. Mężczyzna nie wytrzymał myśli o tym, że jego ukochana mogłaby być z innym. Zdobył broń, przyszedł do miejsca, w którym pracowała i jednym strzałem w głowę pozbawił ją życia.
Zabójca zginął kilka godzin później, 130 kilometrów dalej - pod Berlinem. Gdy w czasie ucieczki na swojej drodze zobaczył patrol policji, sięgnął po broń. To samo zrobił niemiecki policjant.
Zabójczo zazdrosny
Paweł R. dorabiał jako taksówkarz. To właśnie w czasie kursu poznał swoją rówieśnicę, pochodzącą z Ukrainy Kristinę V.
Między dwójką ludzi nawiązała się więź, zaczęli się ze sobą spotykać i wkrótce zamieszkali razem w Gorzowie Wielkopolskim - podaje se.pl. Miłość i sielanka nie trwały jednak długo. Szybko okazało się, że 26-latek jest o swoją piękną partnerkę chorobliwie zazdrosny. Kobieta nie mogła tego zniesć i wystawiła mu walizki za drzwi.
Rozstanie nie rozwiązało jednak problemu. Ukochany zamienił się we wroga Ukrainki. Stał się stalkerem i za prześladowanie został wkrótce skazany.
Nękał ją w internecie, niepokoił, znęcał się psychicznie, aż 7 czerwca dziewczyna zawiadomiła policję
- informuje rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
2 września Paweł R. usłyszał wyrok - 500 złotych grzywny. Niewiele? Niestety, na stalkera podziałało to jak płachta na byka. Mężczyzna uknuł przerażający (jak twierdzi policja - drobiazgowy) plan zbrodni, zdobył broń i kilka dni później pozbawił swoją byłą partnerkę życia.
Oceń artykuł