Oceń
Grecja zaniemówiła po tej zbrodni. Na wyspie Itaka zazdrosny mężczyzna pobił w hotelu rzekomego kochanka żony na śmierć. Potem taksówką wrócił do domu.
Grecja stała się niemym świadkiem tragedii. Na wyspie Itaka miejscowy biznesmen, który był bardzo zazdrosny o swoją żonę, dowiedział się o rzekomej zdradzie. Z zimną krwią udał się do hotelu, w którym przebywał domniemany kochanek i... zakatował go na śmierć. Potem wrócił taksówką do domu, a następnego dnia został aresztowany.
Grecja: brutalne morderstwo w hotelu
Rywalizacja o względy kobiety stała się powodem brutalnego morderstwa. 40-letni brytyjski turysta przyleciał na Itakę i tym samym wydał na siebie wyrok śmierci. Lokalny biznesmen podejrzewał go o romans z ukochaną żoną i kiedy dowiedział się, w którym hotelu Brytyjczyk mieszka, pojechał do niego bez mrugnięcia okiem.
Wściekły Grek pobił Brytyjczyka do nieprzytomności. Kiedy tylko wdarł się do hotelowego pokoju, rzucił się na niego z pięściami, a kiedy ów upadł, kopał go po całym ciele. Wszystko widziała żona rozjuszonego biznesmena, 42-letnia Brytyjka z południowoafrykańskim paszportem. Nie wiadomo, czy była ona wcześniej w pokoju czy przyjechała za mężem.
Najprawdopodobniej ani Grek ani jego żona nie zdawali sobie sprawy z powagi sytuacji i z faktu, że pobity Brytyjczyk kończy na podłodze hotelowej swoje życie.
Po raz pierwszy słyszę o morderstwie na wyspie. Ta kobieta wniosła pozew o rozwód. Mąż się zgodził, ale chciał, żeby ich dziecko zostało z nim na wyspie. A ona chciała zabrać je ze sobą poza Grecję, to go rozeźliło
- tłumaczy konflikt małżeński mieszkaniec Itaki.
Martwe ciało turysty, dla którego Grecja okazała się być wyrokiem śmierci, znalazła obsługa hotelowa. Lokalna policja wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
