Oceń
Piotr H. umówił się na randkę z kobietą, którą poznał kilka tygodni wcześniej w Internecie. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu, kilkukrotnie dźgnął 50-latkę sztyletem. Potem zadzwonił po pogotowie, lecz na pomoc było już za późno.
Do przerażającej zbrodni doszło w Katowicach. To tam 39-letni Piotr H. umówił się z 50-letnią kobietą na pierwszą randkę, po kilku tygodniach utrzymywania kontaktu przez Internet. W nocy 10 lutego mężczyzna wezwał policję, informując, że skrzywdził swoją partnerkę.
Krwawa randka na Śląsku
Niestety, służby po dotarciu na miejsce nie zdołały już uratować rannej kobiety. Ofiara została przez 39-latka zasztyletowana.
Skierowani na miejsce katowiccy wywiadowcy zatrzymali mężczyznę. Jeden z policjantów, który jest również ratownikiem medycznym, zaczął udzielać kobiecie pomocy. Pomimo starań jego i ratowników medycznych, którzy na miejsce dojechali zaraz po policjantach, rannej nie udało się uratować. Kobieta z powodu licznych ran kłutych zmarła - poinformowała rzeczniczka katowickiej policji, podkom. Agnieszka Żyłka.
Badanie alkomatem wykazało u zatrzymanego około jednego promila alkoholu w organizmie. Nie są jeszcze znane wyniki testów na obecność środków psychotropowych.
Jak informuje "Fakt" Piotr H. trzy lata temu zakończył odsiadkę za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Teraz grozi mu kara dożywocia.
Oceń artykuł