Oceń
Jeden z kandydatów na prezydenta, Paweł Tanajno, został aresztowany w sobotę w czasie strajku przedsięiorców. Usłyszał zarzuty karne.
W sobotę po raz kolejny na ulice Warszawy wyszli przedsiębiorcy, protestować przeciw działaniom rządu. Ponownie również policja stanęła im na drodze i w kilkuosobowych grupkach ganiali pojedyncze osoby z transparentami. Gonili też Pawła Tanajno.
Kandydat na prezydenta został zatrzymany pod pretekstem podniesienia ręki na policjanta. Jak informuje w poniedziałek Komenda Stołeczna Policji, usłyszał zarzuty karne.
Tanajno pójdzie siedzieć?
Paweł Tanajno jeszcze w sobotę został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. - Nie będzie przyzwolenia na atakowanie policjantów. Jeżeli ktoś wyciąga rękę na funkcjonariusza, zmusza nas do zdecydowanej reakcji. Potwierdzamy, że w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjanta zatrzymany został Paweł Tanajno - podała KSP na Twitterze.
Sam Tanajno twierdzi, że to on został zaatakowany przez mundurowych. W sprawie złożył zażalenie - zostało odrzucone przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
