Katowice. Autobus zabił 19-latkę, a oni się z niej ŚMIEJĄ

19-letnia Basia została zabita w Katowicach przez kierowcę autobusu. Internauci urządzają sobie z niej śmieszki

Oceń

W weekend kierowca autobusu w Katowicach z premedytacją wjechał w grupę ludzi, masakrując i zabijając 19-letnią Basię. Internauci nie uszanowali jej śmierci, urządzając sobie śmieszki z tragedii i publikując makabryczne zdjęcia oraz nagrania wideo. Zaatakowali także jej bliskich.

Tragedia w Katowicach. 19-letnia Basia została wciągnięta pod koła autobusu, a kierowca ani myślał się zatrzymać. Przeciągnął ją kilkadziesiąt metrów i uciekł z miejsca wypadku. Dziewczyna zmarła na miejscu, osierociła dwójkę małych dzieci. Internauci jednak nie uszanowali tragedii, urządzając sobie z niej pośmiewisko. Zaczęło się od publikowania nagrań wideo z wypadku, na którym widać śmierć Basi, ale na tym nie koniec...

Autobus zabił 19-latkę w Katowicach, a ono się ŚMIEJĄ!

Gapie stali i komórkami rejestrowali makabryczny widok. Na jednym z nagrań wideo widać jak straż pożarna zakrywa parawanem Basię. Ktoś (prawdopodobnie jedna z osób pracująca przy zabezpieczaniu miejsca wypadku) zrobił jej zdjęcie z bliska i pokazał je w sieci. Co więcej, na Twitterze pojawiają się posty typu „ktoś chce zdjęcie martwej 19-latki? Chętnie wyślę”. Do niektórych nagrań na Twitterze, gdzie widać jak autobus zabija nastolatkę, bezduszni internauci dodają np. komentarze i relacje z wyścigu. Pojawiają się też "zabawne" GIF-y na temat wypadku.

Ludzie, czy wy serca nie macie?

Internauci odnaleźli też profil Basi na Facebooku, gdzie urządzają sobie kpiny i śmieszki z jej tragedii, publikując obrzydliwe komentarze, nazywając ją „patologią”. Hejt wylewa się także na jej dwójkę dzieci oraz partnera. Rykoszetem obrywają też inni kierowcy katowickich autobusów, którzy skarżą się na falę hejtu pod ich adresem i nazywanie ich „potencjalnymi mordercami”.

Pojawiają się głosy, że "pijana" nastolatka zwyczajnie weszła pod koła autobusu i sama jest sobie winna. Na profilu zmarłej nie brakuje też chamskich memów i filmików wyśmiewających śmierć Basi. Wszystko to czytają zrozpaczeni znajomi i bliscy kobiety. Na profilu w mediach społecznościowych mamy dwójki małych dzieci dosłownie wybiło szambo nienawiści! – pisze Super Express.

W sprawie głos zabrali działacze zarządu PKM Katowice Sp. z o.o., wydając oficjalne oświadczenie. Zaapelowali, by wyciszyć emocje, nikogo nie osądzać i pozwolić w spokoju działać policji i prokuraturze.

Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało i serdecznie współczujemy rodzinie zmarłej. Z wielkim niepokojem i smutkiem obserwujemy też falę hejtu, jaką to nieszczęście wywołało. Złe emocje i obraźliwe komentarze osądzające tak ofiarę tego wypadku, jak i jego sprawcę, są w naszej ocenie nie tylko niestosowne, ale przede wszystkim raniące uczucia bliskich tych osób, którym to tragiczne wydarzenie odebrało spokój na długi czas – napisali działacze zarządu PKM Katowice Sp. z o.o.