Oceń
Kraków wstrzymał oddech. Młodzi ludzie mimo wciąż panujących obostrzeń postanowili zorganizować imprezę. Miała ona najbardziej tragiczny finał z możliwych. Podczas zabawy doszło do tragedii i nie żyje 23-letni mężczyzna.
Kraków jest wstrząśnięty w posadach tym, ile zła może się wydarzyć dosłownie pod nosem mieszkańców miasta. W jednym z bloków na krakowskich Azorach urządzono imprezę, tzn. domówkę. Później na klatce schodowej znaleziono 23-letniego mężczyznę z ranami kłutymi klatki piersiowej. Chociaż tuż po odnalezieniu udzielono mu niezbędnej pomocy, ale niestety 23-latek zmarł.
Kraków: Tragiczny finał imprezy
Chociaż wciąż zmagamy się z pandemią koronawirusa i stykanie się ze sobą na imprezach nie jest specjalnie rozsądnym pomysłem, to na krakowskich Azorach ktoś to zupełnie zignorował i to na swoje oraz pewnego gościa nieszczęście. Aktualnie policja pod nadzorem prokuratury przeprowadziła oględziny i inne czynności operacyjno-śledcze. Zatrzymanych zostało również kilku uczestników wspomnianej imprezy. Teraz będą oni przesłuchiwani.
Do tragedii doszło w nocy z 24 na 25 stycznia. Natomiast ciało 23-latka pochodzącego z powiatu wadowickiego - zostało już przewiezione do zakładu medycyny sądowej, w którym przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Procedura ostatecznie wskaże konkretną przyczynę śmierci.
Aktualnie wyjaśniane są okoliczności zdarzenia, weryfikowana jest rola zatrzymanych osób w zdarzeniu i ich związek ze śmiercią mężczyzny
– powiedział mł. insp. Sebastian Gleń.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków Prądnik-Biały oraz policjanci z Komisariatu III Policji w Krakowie i z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej. Z uwagi na dobro śledztwa funkcjonariusze nie chcą udzielać dodatkowych informacji. Jesteśmy głęboko wstrząśnięci.
Oceń artykuł

