Oceń
Trzymiesięczny Filipek został pobity na śmierć przez swojego ojczyma, gdyż denerwował go płaczem. Robert K. oraz matka chłopczyka Monika Ch. usłyszeli wyroki skazujące.
Do wstrząsającego morderstwa małego Filipka doszło we wrześniu 2020 roku w miejscowości Nowy Dwór Mazowiecki. Podczas libacji alkoholowej Łukasz R. wpadł w szał i zaczął okładać po całym ciele chłopczyka. Matka dziecka Monika Ch. przyglądała się biernie całej sytuacji.
W pewnym momencie Filpek przestał oddychać. 39-latka wezwała na miejsce pogotowie, lecz było już za późno. Lekarz stwierdził zgon dziecka.
Policja poinformowała, że 32-letni Łukasz R. miał aż 3,7 promila alkoholu. Niewiele mniej miała matka dziecka, bo ponad 2 promile alkoholu.
Ojczym skatował dziecko
Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała ciężkie obrażenia w obrębie głowy, a także uszkodzenia narządów wewnętrznych. Łukasz R. był wcześniej notowany przez policję oraz posiadał Niebieską Kartę. Jak się tłumaczył, dokonał tej zbrodni, gdyż rozzłościł go płacz dziecka.
Dziecko mu przeszkadzało, wówczas doszło do serii zachowań, które miały znamiona znęcania. Los dziecka był mu zupełnie obojętny - wygłosiła podczas rozprawy sędzia Eliza Roguszczak-Wilczyńska.
Sąd skazał 32-latka na karę 25 lat więzienia, a także ośmiu lat pozbawienia praw publicznych. Sędziowie orzekli także winę Moniki Ch., przez co najbliższe cztery i pół roku spędzi w więzieniu.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
