Oceń
Makabra w Tychach. W piątek do szpitala przewieziono 1,5-rocznego chłopczyka w ciężkim stanie. Próbowała go zabić własna matka.
Ta sprawa wstrząsnęła Polską w piątek. Do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, śmigłowcem LPR przetransportowano malutkie dziecko. 1,5-roczny chłopiec był w ciężkim stanie - miał ranę ciętą szyi.
Maluch na szczęście przeżył, a policja i prokuratura zainteresowały się jego matką. Jak się okazało, to ona podcięła gardło swojemu dziecku!
Kobieta za kratki
W niedzielę Sąd Rejonowy Katowice-Wschód postanowił o aresztowaniu kobiety na 3 miesiące. Wcześniej o karę zapobiegawczą w postaci aresztu ubiegała się prokuratura. Matka chłopca została przesłuchana w sobotę i usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi jej od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.
Kobieta składała wyjaśnienia. W zasadzie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu usiłowania zabójstwa, natomiast w swoich wyjaśnieniach nie podała racjonalnych powodów wskazujących na motyw, na pobudki swojego zachowania
- powiedziała rzeczniczka katowickiej prokuratury prok. Marta Zawada-Dybek.
Policja i prokuratura zabezpieczyły dowody, między innymi nóż, którym kobieta podcięła dziecku gardło. Przesłuchano też najbliższą rodzinę podejrzanej - jej brata i matkę, z którymi mieszkała.
Śledczy zasięgnęli opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej i przestudiowali dokumentację medyczną chłopca. Już wiadomo, że psychiatrzy zbadają poczytalność oskarżonej i sprawdzą, czy nie cierpi na choroby lub zaburzenia psychiczne.
1,5 roczny chłopiec przebywa obecnie w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie po przewiezieniu śmigłowcem LPR, przeszedł ratującą życie operację. Teraz jego stan zdrowia jest stabilny, a rokowania dobre. Lekarze wprowadzili malca w stan śpiączki farmakologicznej. Dziecko leczone jest na oddziale intensywnej terapii.
Oceń artykuł

