Oceń
Koronawirus w Polsce zmusza wszystkich do zmian i trudnych decyzji. Tym razem w ogniu krytyki znalazło się Ministerstwo Zdrowia. Aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2, więźniowie zostaną wypuszczeni na wolność!
Ministerstwo Sprawiedliwości ma problem z powodu koronawirusa. Wymiar sprawiedliwości może zostać sparaliżowany, gdy np. sądy i zakłady karne zostaną zamknięte z powodu kwarantanny. Na świecie w więzieniach coraz częściej dochodzi też do buntów. Polacy znaleźli kontrowersyjne wyjście z tej sytuacji.
Jak donosi RMF FM, „opracowany został projekt noweli ustawy o zwalczaniu koronawirusa, która umożliwi działanie wymiaru sprawiedliwości w sytuacjach nadzwyczajnych”.
Zanosi się na zmiany w Kodeksie karnym i rozszerzone zostanie zastosowanie dozoru elektronicznicznego. Każdy więzień, który ma wyrok nie wyższy niż półtora roku, będzie mógł otrzymać elektroniczną opaskę i wyjść na wolność, pozostając pod dozorem elektronicznym. Więźniowie starsi z wyrokiem krótszym niż 3 lata, będą mogli ubiegać się o przerwanie odsiadki na czas epidemii. W ten sposób na wolność może wyjść nawet 20 tys. więźniów!
Obecnie w Systemie Dozoru Elektronicznego karę pozbawienia wolności odbywa prawie 5 tys. osób, a dodatkowe 9 tys. kwalifikuje się do tego. Po wprowadzonych zmianach liczba osób kwalifikujących się do SDE, a jeszcze nieobjętych tym rodzajem odbywania kary, może wzrosnąć teoretycznie do około 12 tys. osób . W każdym przypadku decyzja należy do sądu penitencjarnego. Osadzony musi złożyć odpowiedni wniosek, a sąd podejmuje ewentualną zgodę na odbywanie kary w SDE, gdy spełniony zostaje szereg warunków zawartych w przepisach – Fakt.pl cytuje Ministerstwo Sprawiedliwości.
Na czas epidemii prawdopodobnie zostaną także wstrzymane wszystkie rozprawy, które nie są pilne. Nie będzie rozpraw m.in., o mandaty drogowe, majątek, a także spraw rozwodowych.
Oceń artykuł