Specjalistka od języka w akcji

Geometria miłości. Nauczycielka figlowała z uczniami w trójkącie

Wojciech Kozicki
05.02.2020  11:18
Nauczycielka od języków i seksualna edukacja
Nauczycielka od języków i seksualna edukacja Fot: PIOTR KAMIONKA/REPORTERast News

Kolejna nauczycielka przeginała pałę w szkole i uprawiała seks z uczniami. Tym razem ciało pedagogiczne posunęło się za daleko w Nowej Zelandii, a 38-letnia Jaimee Cooney poniosła karę. Chociaż nie uczyła matematyki, to była fanką miłosnej geometrii – uprawiała z uczniami seks w trójkącie.

Nauczycielka z Nowej Zelandii przez lata uczyła w Marlborough Boys College w Blenheim, ale jej kariera dobiegła końca. Chociaż była specjalistką od języków, to ujawniono, że przekazywała swoim podopiecznym ponadprogramową wiedzę z przystosowania do życia w rodzinie. Jej ofiarami padli m.in. dwaj 14-latkowie. Przyznali się, że zaliczali nie tylko egzaminy...

Szkoła uwodzenia

Jak podaje dailymail.co.uk, Jaimee Cooney wymykała się ze szkoły w czasie przerw na lunch, by konsumować swój tajny związek z dwoma nastolatkami. Jej apetyt na miłość zaspokajali przez rok, uprawiając z nią seks w jej samochodzie. Nowozelandzkie media podają, że zapraszała młodocianych kochanków do swojego auta również wtedy, gdy czekała na własne dzieci przed szkołą. Ta ostra jazda w końcu dobiegła końca.

Jeden z nastolatków się zbuntował i chciał przerwać romans, ale rozbuchana 38-latka zagroziła mu, że dokona samookaleczenia. Wkrótce musiała jednak zrezygnować z organów płciowych swoich podopiecznych, bo czekał ją bliski kontakt z organami ścigania. W sieci zaczęło krążyć pikantne nagranie z nauczycielką w roli głównej.

Edukacja seksualna i zajęcia nadprogramowe

Sąd nie miał litości dla Jaimee Cooney. Została skazana na 2 lata więzienia i trafiła na listę pedofilów. Przyznała się również, że baraszkowała z wieloma innymi uczniami, ale byli oni już w wieku, w którym mogli sobie legalnie pozwolić na bardzo bliskie znajomości.

Adwokat nauczycielki twierdził, że w żaden sposób nie mogła ona szantażować 14-latków, bo byli dobrze zbudowanymi sportowcami i kobieta nie mogłaby ich w żaden sposób fizycznie zastraszać. Sądząc po zeznaniach nauczycielki i ilości stosunków z uczniami, niejeden sportowiec mógłby pozazdrościć jej formy.

nauczycielka
Czytaj także