Oceń
Polska modelka nie żyje, tajemnicza śmierć modelki w Niemczech. Media potwierdziły, że Kasia Lenhardt prawdopodobnie popełniła samobójstwo. Jaka była naprawdę przyczyna śmierci 25-latki?
Kasia Lenhardt nie żyje. Potwierdzono smutną wiadomość, że modelka pochodzenia polskiego zmarła w Niemczech. Służby podały informację, że nic nie wskazuje na to, że mogło dojść do przestępstwa i 25-latka prawdopodobnie popełniła samobójstwo.
Polska modelka nie żyje. Zmarła Kasia Lenhardt
Jak przypomina Interia, świat usłyszał o Kasi Lenhardt w 2012 roku, gdy w prowadzonym przez Heidi Klum programie "German's Next Top Model" zajęła czwarte miejsce. Była ostatnio popularna ze względu na swój związek z gwiazdą piłki nożnej Jérômem Boatengiem z Bayernu Monachium. 2 lutego para ogłosiła rozstanie, a Polka zarzucała byłemu partnerowi zdrady. On oskarżał ją natomiast o alkoholizm i twierdził, że odszedł ze względu na dobro swoich dzieci.
Wczoraj około godziny 20.30 w Charlottenburgu miała miejsce operacja policyjna w związku z podejrzeniem samobójstwa. W mieszkaniu znaleziono martwą osobę. Nic nie wskazuje na to, że doszło do przestępstwa – podała policja z Berlina.
Czy rzeczywiście było to samobójstwo? Sport.onet.pl podaje, że polska modelka przed śmiercią opublikowała tajemnicze zdjęcie, na którym była ubrana cała na czarno. Posłużyła się cytatem z utworu Jeden Osiem L pt. "Jak zapomnieć": "Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chce" i pisała o „nowym rozdziale i wyznaczeniu granicy”.
Kasia Lenhardt osierociła jedynego syna. Prawdopodobnie Noan obchodził swoje 6 urodziny w dniu, kiedy modelka popełniła samobójstwo. Świadczy o tym fakt, że równo rok wcześniej (9.02.2020) Lenhardt opublikowała w sieci rozczulający wpis z okazji urodzin chłopca- informuje sport.onet.pl
Modelkę w poruszającym wpisie w mediach społecznościowych pożegnała partnerka piłkarza Matsa Hummelsa, czyli Cathy Hummels.
Ku pamięci Kasi Lenhardt. Jestem zszokowana i jest mi bardzo przykro. Jak bardzo musiałaś być zdesperowana? Jak bardzo musiałaś być smutna? W przeszłości też myślałam, że nie chcę już żyć. Nie z powodu zastraszania, ale z powodu mojej depresji. I mogę powiedzieć jedną rzecz: popełnia się samobójstwo tylko wtedy, gdy jest się na prawdziwym dni - napisała Hummels. (Onet.pl)
Oceń artykuł
Tu się dzieje
